Media już od kilku dni żyją głośnym debiutem Juliana Zakrzewskiego Halla w MLS. Młody napastnik stał się drugim najmłodszym piłkarzem, który kiedykolwiek pojawił się na boiskach amerykańskiej ligi zawodowej. 15 lat oraz 190 dni, które zapisały się na kartach historii, świadczą o tym, że w zawodniku drzemie olbrzymi potencjał, który przy odpowiednim spożytkowaniu może sprawić, że już wkrótce zobaczymy go w jednym z topowych klubów Europy. W tym miejscu warto podkreślić, że młodszy od Zakrzewskiego Halla był tylko słynny Freddy Adu, który przez lata był uważany za największą nadzieję amerykańskiej piłki nożnej. Niestety, ale nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei, kompletnie zaprzepaszczając swój niekwestionowany talent. Teraz media za oceanem mają nową gwiazdę, która już wkrótce ma podbijać najlepsze ligi świata. Julian Zakrzewski Hall jest wychowankiem New York Red Bulls. Zawodnik jeszcze do niedawna występował regularnie w drużynie U-15, zbierając szlify przed debiutem w oficjalnym meczu seniorskiej piłki. Warto podkreślić, że grał regularnie w starszym roczniku, lecz nie przeszkodziło mu to w wykręcaniu świetnych liczb, które sprawiły, że znalazł się w kręgu zainteresowania trenera pierwszej drużyny. 28 goli w 38 meczach robi wrażenie, a udział w historycznym zwycięstwie swojej drużyny w U-15 MLS Cup sprawiło, że zawodnik otrzymał szansę na debiut w zawodowej lidze. Warto podkreślić, że utalentowany piłkarz ma polskie korzenie (jego mama Agnieszka urodziła się w naszym kraju), dlatego w przyszłości może zadebiutować w "Biało-Czerwonych" barwach. Jak można się spodziewać, młody zawodnik przyciągnął uwagę PZPN, który już od jakiegoś czasu bacznie obserwuje jego rozwój. Julian Zakrzewski Hall znalazł się na celowniku gigantów. Chcą go piłkarskie potęgi Z racji na ogromny potencjał, swoje "roszczenia" do zawodnika wysuwają również Amerykanie, którzy zdają sobie sprawę, że Zakrzewski Hall może być w przyszłości ich główną gwiazdą. Na korzyść "Jankesów" przemawia fakt, że 15-latek zdążył już zadebiutować w tamtejszej reprezentacji młodzieżowej. Kontuzja Roberta Lewandowskiego. Jest reakcja reprezentacji Polski W sierpniu znalazł się też w kadrze na mistrzostw strefy CONCACAF do lat 15. Tam Stany Zjednoczone okazały się najlepsze a Zakrzewski Hall w wygranym finale z Meksykiem 4:2 zdobył ostatnią bramkę dla Amerykanów. Co ciekawe, zawodnik wcześniej odrzucił możliwość gry dla naszej kadry, bo pewne obiekcje miała mieć jego mama. Opiekun młodzieżowej kadry do lat 16. Dariusz Gęsior stwierdził jednak, że nie wszystko stracone, a sam zawodnik w przyszłości może zagrać z orzełkiem na piersi. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce piłkarz może opuścić Stany Zjednoczone i wylądował w Europie. Wszystko za sprawą zainteresowania jego osobą topowych klubów Starego Kontynentu. Trener Legii zaskoczył przed meczem z AZ. Marzy tylko o jednym, ważne słowa Jak podał "Evening Standard", Julian Zakrzewski Hall znalazł się na radarze takich gigantów jak m.in. Real Madryt, Manchester United, Manchester City, czy też londyńskiej Chelsea.