Andreas Ibertsberger i Austriak Christoph Janker byli obiektem dochodzenia za naruszenie przepisów antydopingowych po tym, gdy spóźnili się 10 minut na test po meczu z Borussią Moenchengladbach (1:1) 7 lutego. Obaj mieli negatywne wyniki testu. W oświadczeniu DFB napisano, że "wina własna piłkarzy, odmowy lub uniknięcia badania antydopingowego nie może być udowodniona". W swych zeznaniach obaj przyznali, że byli tylko poinformowani o obowiązku stawienia się do testu, gdy już poszli do szatni pod koniec meczu. DFB podał, że złoży skargę przeciwko działaczom Hoffenheim odpowiedzialnym za badania antydopingowe. Według DFB, byli poinformowani w przerwie meczu, którzy zawodnicy zostali wybrani do badania. DFB zapowiedział, że jeśli nowe, dotąd nieznane, oskarżenia zostaną ujawnione, procedura dochodzeniowa wobec piłkarzy będzie wznowiona. W swym debiutanckim sezonie w Bundeslidze Hoffenheim zrobił furorę, będąc przez kilka tygodni liderem tabeli. Obecnie zajmuje w niej trzecie miejsce, ze stratą dwóch punktów do lidera Herthy Berlin (43 pkt).