Jeżeli podopieczni Michała Probierza myślą o powrocie na szczyt, muszą pokonać Śląsk, który pod wodzą trenera Oresta Lenczyka jeszcze nie przegrał. Jagiellonia w miniony weekend po raz pierwszy od 5. kolejki spadła z pozycji lidera Ekstraklasy. "Jagę" w tabeli wyprzedziły Wisła Kraków oraz Legia Warszawa. Zwycięstwo nad Śląskiem pozwoli "żółto-czerwonym" odzyskać prowadzenie. Faworytem meczu są zawodnicy Probierza. Zespół ze stolicy Podlasia nie zwykł w tym sezonie tracić przed własną publicznością punktów. "Jaga" wszystkie siedem spotkań rozegranych przy Słonecznej rozstrzygnęła na swoją korzyść. Jesienią w Białymstoku poległy między innymi drużyny Wisły Kraków i Lecha Poznań. W rundzie wiosennej ani Jagiellonia, ani Śląsk nie strzeliły jeszcze bramki, a swoje spotkania kończyły bezbramkowymi remisami. Białostoczanie w 1/4 finału Pucharu Polski zremisowali z Lechią Gdańsk, a w ostatnią sobotę w Ekstraklasie z GKS Bełchatów. Śląsk natomiast podzielił się punktami z Cracovią. "Wrocławianie są mocnym zespołem. Dziewięć meczów bez porażki z rzędu robi wrażenie. Śląsk ma bardzo dobrze opanowane stałe fragmenty gry, widać, że potrafi wykorzystać dośrodkowania z rzutów wolnych czy rożnych, za sprawą zwłaszcza Piotrka Celebana i Przemka Kaźmierczaka. Trener Lenczyk poskładał wszystko do kupy i Śląsk zaczął funkcjonować jak należy - zauważył pomocnik Jagiellonii Marcin Burkhardt cytowany przez oficjalną stronę klubu. W drużynie Jagiellonii z powodu kontuzji nie zagrają El Mehdi Sidqy i Bartłomiej Grzelak, a za kartki pauzować będą Thiago Cionek i Vuk Sotirović. Śląsk natomiast będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanych Amira Spahicia, Sebastiana Dudka i Krzysztofa Wołczka. Zapraszamy na relację na żywo z meczu Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław! Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy