Pojedynek w Wodzisławiu miał wysoką stawkę, zwłaszcza dla gospodarzy.Tylko zwycięstwo przedłużało nadzieje wodzisławian na pozostanie w gronie najlepszych. W nieco lepszej sytuacji był Śląsk, ale ewentualna porażka ekipy prowadzonej przez Ryszarda Tarasiewicza sprawiłaby, że w Śląsku byłoby nerwowo przed ostatnią serią spotkań. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. W 3. minucie Dariusz Sztylka wybił piłkę spod nóg szarżującego Koby Szalamberidze. Chwilę później akcję ofensywną przeprowadził Śląsk. Tomasz Szewczuk zagrał do Vuka Sotirovica, który przebiegł z piłką kilkanaście metrów i podawał do dobrze ustawionego Sebastiana Mili. Uczynił to jednak źle i okazja przepadła. W 10. minucie Sebastian Dudek sprawdził czujność Arkadiusza Onyszki. Bramkarz Odry spisał się bez zarzutu. Odra odpowiedziała akcją Szalamberidze, który znalazł się w polu karnym. Naciskany przez Dariusza Sztylkę zdołał oddać strzał, ale chybił. Śląsk mógł objąć prowadzenie w 19. minucie. Antoni Łukasiewicz posłał prostopadłe podanie do Sotirovica. Napastnik gości minął już Onyszkę jednak z ostrego kąta nie trafił w bramkę. Najlepszą okazję dla Odry w pierwszej połowie miał Aleksander Kwiek. Pomocnik Odry uderzył z 18 metrów. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z piłkarzy Śląska i przeleciała minimalnie obok słupka. Kelemen tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Kto był zawiedziony poziomem spotkania w pierwszej części, to w drugiej już nie miał powodów do narzekania. W 55. minucie Brasilia posłał mocne dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne. Marcin Dymkowski czubkiem buta zmienił lot piłki, a ta wpadła do siatki obok zdezorientowanego Mariana Kelemena. Radość gospodarzy z prowadzenia nie trwała długo. W 62. minucie Śląsk przeprowadził składną akcję. Sotirović podał do Mili, który precyzyjnym strzałem z 20 metrów zmusił Onyszkę do kapitulacji. W 73. minucie Odra znów prowadziła. Rajd lewą stroną przeprowadził Robert Kolendowicz i popisał się dokładnym dośrodkowaniem w pole karne. Głową z kilku metrów strzelał Marcin Chmiest, ale Kelemen instynktownie odbił piłkę. W odpowiednim miejscu i czasie znalazł się Daniel Bueno i z bliska wpakował piłkę do siatki. Wrocławianie odpowiedzieli błyskawicznie. Mila znakomicie zagrał za plecy obrońców do Sotirovica. Napastnik Śląska znalazł się w sytuacji sam na sam z Onyszką i przerzucił piłkę nad bramkarzem Odry. Remis gospodarzom nic nie dawał. Podopieczni Marcina Brosza ruszyli do ataku i rozluźnili szyki obronne. Zostali za to skarceni. W 84. minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Sotirović, a w 87. minucie gospodarzy dobił Mila. Odra Wodzisław - Śląsk Wrocław 2-4 (0-0) Bramki: 1-0 Marcin Dymkowski (55), 1-1 Sebastian Mila (62), 2-1 Daniel Bueno (73), 2-2 Vuk Sotirović (76), 2-3 Vuk Sotirović (84), 2-4 Sebastian Mila (87). Żółta kartka - Odra Wodzisław: Stanislav Velicky, Aleksander Kwiek, Koba Szalamberidze, Robert Kolendowicz. Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 5˙000. Odra Wodzisław: Arkadiusz Onyszko - Stanislav Velicky, Marcin Dymkowski, Marcin Malinowski, Filip Luksik (85. Jakub Grzegorzewski) - Piotr Piechniak, Mauro Cantoro (69. Robert Kolendowicz), Aleksander Kwiek, Koba Szalamberidze (53. Marcin Chmiest), Brasilia - Daniel Bueno. Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Krzysztof Wołczek, Mariusz Pawelec, Dariusz Sztylka, Amir Spahić - Tomasz Szewczuk (93. Marek Gancarczyk), Sebastian Dudek, Antoni Łukasiewicz, Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (58. Łukasz Madej) - Vuk Sotirović. Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Odra Wodzisław - Śląsk Wrocław! Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, tabelę i układ par w ostatniej kolejce!