- Obejrzę mecz w telewizji. Być może pojawię się w Wodzisławiu podczas rewanżu - powiedział współwłaściciel łódzkiego klubu w rozmowie z "Życiem Warszawy". Wg byłego selekcjonera piłkarskiej kadry, faworytem dwumeczu jest Odra. - To naprawdę dobra drużyna, ale kilka razy przegrała bardzo pechowo - wyjaśnił, jednocześnie zaprzeczając jakoby władze Widzewa obiecały swoim zawodnikom milion złotych do podziału za ewentualny awans. - Obiecaliśmy zawodnikom premie, ale wspomniana suma jest przesadzona. Boniek nie będzie jednak rozpaczał, jeśli łodzianie pozostaną w drugiej lidze. - Świat się nie zawali. Widzew ma solidne podstawy finansowe i organizacyjne. Damy sobie radę zarówno w pierwszej, jak i w drugiej lidze. Jesteśmy przygotowani na oba warianty - przyznał. - W gorszej sytuacji jest Odra. Dla wodzisławian spadek może oznaczać kłopoty. W barażach mają więcej do stracenia od Widzewa. Transmisje z meczów barażowych przeprowadzi Canal+ Sport.