O'Shea doznał kontuzji podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Irlandii przed meczem z Francją. Początkowo wszystko wskazywało na to, że jest to tylko drobne stłuczenie mięśnia, ale nieobecność piłkarza na boisku coraz bardziej się przeciąga i wszystko wskazuje na to, że nie zagra on wcześniej niż za dwa miesiące. - Nie widać u niego żadnych oznak poprawy. To jego pierwszy uraz odkąd gra w naszym klubie i jego brak jest dla nas wielką stratą. To przecież bardzo uniwersalny i przydatny zespołowi piłkarz - powiedział menadżer Manchesteru United Sir Alex Ferguson. Pomimo jego kontuzji Szkot może mieć pewne powody do zadowolenia, ponieważ do zdrowia wracają inni obrońcy drużyny z Old Trafford - Rio Ferdinand i Jonny Evans.