Kilka osób z obozu Cracovii w czasie swojej kariery piłkarskiej było związanych z klubem z drugiej strony Błoń. Zdaliśmy im trzy takie same pytania, w których postarają się odpowiedzieć nam co sądzą o niedzielnym meczu i nie tylko. 1. Czym są dla pana derby? 2. Czy to, że wcześniej był pan pracownikiem Wisły, będzie miało w niedzielę jakieś znaczenie? 3. W jakich innych derbach w Europie chciałby pan brać udział? Wojciech Stawowy (trener) 1. To dla mnie duże wydarzenie i przeżycie, jako młodego trenera, prowadzić drużynę "Pasów" w wielkich derbach Krakowa. Równocześnie jest to duże wyzwanie i największy sukces w mojej szkoleniowej karierze. Na pierwszoligowe derby tych drużyn ich kibice czekali przecież 20 lat. Zawsze podkreślałem, że mam dwa marzenia. Poprowadzić Cracovię w spotkaniu z Wisłą i zdobyć mistrzostwo Polski. Pierwsze w niedzielę się spełni, a drugie także nie jest nierealne. 2. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. W Wiśle pracowałem dawno i prowadziłem głównie grupy juniorskie, tylko przez rok zajmując się rezerwami tej drużyny. Teraz koncentruję się na tym, aby jak najlepiej prowadzić Cracovię i chciałbym, żebyśmy w niedzielę postarali się o zwycięstwo. 3. Nie ma innych takich derbów jak Cracovia kontra Wisła, przynajmniej w Polsce, co bierze się z tradycji i osiągnięć obu tych klubów. Paweł Nowak (pomocnik) 1. Ja traktuję to spotkanie jak zwykły mecz z tym, że do tego pojedynku trzeba podejść jeszcze bardziej zaangażowanym, z większą wolą walki i determinacją, i zagrać na maksimum umiejętności. 2. Ja chcę o tym zapomnieć, a dziennikarze mi ciągle przypominają ten fakt. Najważniejsze jest, żebyśmy dobrze zagrali, zostawili na boisku serce i płuca i żebyśmy wygrali na Reymonta. 3. Mogą robić wrażenie derby Rzymu i Londynu. Ja chciałbym kiedyś zagrać w lidze angielskiej. Tam atmosfera na trybunach jest wspaniała. Krzysztof Radwański (obrońca) 1. Dla mnie są normalnym meczem, ale wśród kibiców wzrasta wtedy poziom adrenaliny. My musimy podejść do tego pojedynku ze spokojem. 2. Nie. O Wiśle już zapomniałem, bo nie grałem tam w pierwszej drużynie, tylko w rezerwach. 3. Bardzo atrakcyjne są derby Glasgow pomiędzy Celtkiem a Rangersami i Madrytu, gdzie grają Real i Atletico. Łukasz Skrzyński (obrońca) 1. Dużym przeżyciem, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu, będą to derby pierwszoligowe. Na to spotkanie czeka nie tylko Kraków, ale i cała Polska. Dla takiego meczu warto ciężko trenować, a występ w takim pojedynku jest na pewno wyróżnieniem. 2. Nie chciałbym o tym myśleć. Chcę się skoncentrować na grze. Wiem, że niektórzy mogą sądzić, że będę chciał coś udowodnić, ale to nie ma sensu. Muszę się skoncentrować na zadaniach, które nakreśli mi trener i zagrać jak najlepszy mecz w barwach Cracovii. 3. To nie są derby miasta, ale tzw. Grande Derby Europa, czyli pojedynek pomiędzy Realem Madryt a Barceloną. Tym klasykiem żyje cały piłkarski świat. Michał Świstak (obrońca) 1. Jest to wielkie święto piłkarskie, dzień na który krakowianie czekali bardzo długo. 2. Nie, ale bardzo chciałbym zagrać w tym meczu, byłoby to najważniejsze spotkanie w moim życiu i na pewno dałbym z siebie więcej niż sto procent. 3. Na pierwszym miejscu są derby Krakowa pomiędzy "Pasami", a "Białą Gwiazdą", a tak zupełnie abstrahując to wybrałbym derby Rzymu. Kazimierz Węgrzyn (obrońca) 1. To jest spotkanie, które elektryzuje przede wszystkim kibiców. Mieszkam w Krakowie i już od dosyć dawna czuję atmosferą oczekiwania na ten pojedynek. My, piłkarze, tym spotkaniem zaczniemy dopiero żyć w niedzielę. 2. Na pewno tak. Z sentymentem przyjadę na Reymonta. Grałem już co prawda na tym stadionie po odejściu z Wisły w barwach Pogoni Szczecin czy Widzewa Łódź, ale po raz pierwszy zagram w koszulce Cracovii. 3. Nie zastanawiałem się nad tym, ale może Inter z Milanem, bo ściągają na San Siro tłumy kibiców. Paweł Pieprzyca