- Gdyby Holendrzy tyle za mnie dostali, to byliby mistrzami świata. Nie znaczy to, że nisko się cenię, ale za Polaków rzadko się tyle płaci - powiedział Niedzielan na łamach "Przeglądu Sportowego". - Jestem przekonany, że Polacy wcale nie są słabsi od Holendrów czy Niemców. Po prostu jesteśmy tańsi, to wszystko. Nie mamy takiej reklamy jak na przykład zawodnicy z Bundesligi i tak dobrej marki. Choć to powoli zaczyna się zmieniać. Tym bardziej, że w kraju pojawia się grupa młodych, zdolnych napastników. Coraz więcej osób rozumie, że warto stawiać na Polaków - tłumaczył napastnik. - Powiedziałem, że chcę odejść do lepszego klubu, ale nie jest wykluczone, że... NEC stanie się lepszy. Po ostatnich dobrych występach rozmawiałem z właścicielem klubu, który obiecał wzmocnienia i powiedział, że bardzo chciałby zatrzymać mnie w Nijmegen. Zaproponował nawet nowy kontrakt, który lada dzień podpiszę. Nie mam więc żadnych stresów związanych ze zmianą klubu. A podwyżka, którą otrzymam świadczy o tym, że niektórzy cenią Polaków - dodał Niedzielan.