Cezary Kucharski przebywał w Hiszpanii, gdy problemy zdrowotne dały o sobie znać. 50-latek udał się do szpitala w Benidormie, gdzie zatrzymano go i leczono na zapalenie płuc. Niestety, stan Kucharskiego pogorszył się na tyle, że lekarze zdecydowali się przewieźć go do Szpitala Uniwersyteckiego w Elche. Tam usłyszał dość enigmatyczną diagnozę - vasculitis, czyli układowe zapalenie naczyń. Przypadłość ta sprawia, że układ odpornościowy jest znacznie osłabiony. Cezary Kucharski zabrał głos. Wymowny cytat Kucharski przez miesiąc był w śpiączce farmakologicznej Stan zdrowia byłego reprezentanta Polski ponownie uległ pogorszeniu, mężczyzna miał nawet problemy z oddychaniem. Lekarze z Elche postanowili interweniować i 9 lutego wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. Po miesiącu byłego piłkarza wybudzono ze śpiączki, był w stanie samodzielnie oddychać. Przez 41 dni Kucharski przebywał na oddziale intensywnej terapii, kolejne dni spędzał na zwykłym oddziale. Szpital opuścił dopiero przed świętami Wielkiej Nocy, by spędzić je wspólnie z rodziną w Hiszpanii. Postaci sportu, polityki i dziennikarstwa wspierają Cezarego Kucharskiego Rodzina po miesiącach zdobyła się na rozmowę Cezary Kucharski wyraził zgodę, by jego rodzina opowiedziała o jego walce z chorobą. W rozmowie z portalem Sport.pl wyznali, jak obecnie wygląda sytuacja. 50-latek czuje się już lepiej, jednak przed nim jeszcze miesiące rehabilitacji. Po wielu dniach leżenia w stanie śpiączki i kolejnych miesiącach walki stracił ponad 30 kilogramów. Rehabilitacja będzie polegała głównie na przywracaniu sprawności mięśni, w tym mięśni oddechowych, mięśni twarzy, rąk i nóg. Sam Kucharski widzi efekty godzin spędzonych na rekonwalescencji. Niedawno po raz pierwszy od wybudzenia ze śpiączki udało mu się samodzielnie zrobić kilka kroków. Kolejne wieści od Cezarego Kucharskiego. „Przyspieszamy”