- Kończy się era zespołu opartego na indywidualnościach klasy Żurawskiego i Mirosława Szymkowiaka. Teraz o sile ofensywy musi stanowić większa grupa ludzi. Na szczęście będę dysponował kilkoma uniwersalnymi zawodnikami, którzy potrafią elastycznie zmieniać pozycje na boisku - dodał czeski szkoleniowiec. Jak na razie najbliżej zmiany barw klubowych jest Żurawski. Do zespołu mistrzów Polski dojdą natomiast Jean Paulista, Konrad Gołoś i Kalu Uche. Działacze Wisły rozglądają się w dalszym ciągu za napastnikiem. - Stawiam znak zapytania przy Uche, dlatego szukamy w lidze hiszpańskiej pomocnika o podobnych walorach. Jeśli Nigeryjczyk zostanie, czego bym sobie życzył, dojdzie tylko czwarty napastnik, który będzie się różnił od trójki: Tomasz Frankowski, Paweł Brożek i Marcin Kuźba. Stąd nasze zainteresowanie Urugwajczykiem Silvą, który nosi przydomek "Tank". Wspomniani pomocnicy mogą spełniać w drugiej linii różnorakie zadania. Uche może występować po prawej stronie albo w środku za napastnikiem. Paulista w FC Maia dwie trzecie meczu grywał z prawej, a jedną trzecią z lewej strony. Gdy będzie trzeba, wystąpi też jako rozgrywający lub napastnik. Gołoś szuka pozycji niczym Pavel Nedved, gdy przechodził do Lazio. W Polonii grywał jako środkowy lub lewy pomocnik. Z kolei Marek Zieńczuk też lubi swobodę na boisku, ale to inny typ piłkarza. Błaszczykowski przed przyjściem do Wisły występował na środku, a tutaj sprawdził się z prawej strony. Dlatego wariantów ustawienia nowej Wisły będzie sporo - tłumaczył Liczka.