Patalon prowadziła dotąd kadrę U-19. Zastąpiła Miłosza Stępińskiego, który oddał się do dyspozycji zarządu PZPN-u po zakończeniu bez awansu eliminacji do mistrzostw Europy. - Szwecja to rywal topowy, trzecia drużyna mistrzostw świata 2019 - podkreśliła. Zaznaczyła, że dla niej najważniejszy jest zespół. - To klucz, gwiazda, dla której wszyscy chcą pracować. Sześć dni zgrupowania to dużo czasu na zbudowanie pierwszych relacji, wzajemne poznanie się. Jednak proces szkoleniowy wymaga licznych zgrupowań, treningów, meczów, aby pojawiły się automatyzmy i realizacja koncepcji. Mimo wszystko jest to praca w deficycie czasowym - stwierdziła Patalon podczas niedzielnej konferencji w Uniejowie, który był bazą zgrupowania. Jesienią z kadry wypadła na kilka miesięcy z powodu kontuzji jej liderka, napastniczka VfL Wolfsburg Ewa Pajor. Ze Szwecją już będzie mogła zagrać. - Czuję się bardzo dobrze, choć meczów po kontuzji mam jeszcze mało. Do stuprocentowej formy jeszcze trochę brakuje, ale ona będzie rosła cały czas - stwierdziła zawodniczka. Podkreśliła, że mecz ze Szwedkami będzie dla "Biało-Czerwonych" trudny. - To zespół światowej czołówki, mający w składzie doświadczone zawodniczki. My chcemy grać odważnie, do przodu. To pierwszy mecz z nowym sztabem i fajnym, wymagającym przeciwnikiem. Postaramy się pokazać na boisku to, co przez kilka dni ćwiczyłyśmy. Chcemy się cieszyć grą w piłkę, to jest najważniejsze - zadeklarowała. Przyznała, że bardzo przeżywała mecze kadry, w których nie mogła wystąpić z powodu kontuzji. - Trzymałam kciuki i bardzo się denerwowałam, bo nie mogłam pomóc drużynie - powiedziała. "Biało-Czerwone" rozegrają w kwietniu tylko jedno spotkanie, a nie dwa. Do skutku nie doszło wyjazdowe starcie z Węgrami, planowane wcześniej na 9 kwietnia. Stępiński pracował z reprezentacją 4,5 roku. Polki 23 lutego przegrały na wyjeździe z Hiszpanią 0:3 w swoim ostatnim meczu grupowym eliminacji. Tylko zwycięstwo dawało im możliwość gry w barażach o finały. Ostatecznie zajęły trzecie miejsce w grupie, za Hiszpankami i Czeszkami, wyprzedzając Mołdawię i Azerbejdżan. Początek wtorkowego meczu w Łodzi o godz. 18.30. Autor: Piotr Girczys