Roberto Mancini prowadził reprezentację Włoch od 2018 roku. Przed dwoma tygodniami niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska. Radyklaną decyzję tłumaczył m.in. nadmierną ingerencją krajowej federacji w sztab szkoleniowy kadry. Pod wodzą tego szkoleniowca "Squadra Azzurra" zanotowała rekordową serię 37 meczów bez porażki. W 2021 roku sięgnęła po tytuł mistrza Europy. Niepowodzeniem zakończyła jednak batalię o udział w finałach MŚ 2022. Nikt nawet nie przypuszczał. Jest poruszający wpis Bońka. "W naszej pamięci na zawsze" "Rezygnacja Roberto Manciniego z funkcji trenera reprezentacji Włoch została przyjęta. W ten sposób kończy się ważna karta w historii Azzurrich, która rozpoczęła się w maju 2018 roku i zakończyła finałem Ligi Narodów 2023" - napisano w krótkim komunikacie włoskiej federacji. Mancini otwiera nowy rozdział w Arabii Saudyjskiej. Selekcjonerski debiut już 8 września Dziennikarz Rudy Galetti tego samego dnia poinformował, że doświadczony trener podejmie niebawem obowiązki selekcjonera reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Ta wiadomość potwierdziła się po 14 dniach. Saudyjczycy oficjalnie ogłosili angaż 58-latka na stanowisku szefa drużyny narodowej. "Zgodziłem się przyjąć nowy, ekscytujący projekt, oparty na wspólnej wizji i celu, jakim jest rozwój krajowego sektora piłki nożnej, a także młodych talentów i przyszłych pokoleń, które zawsze były bliskie mojemu sercu" - napisał w mediach społecznościowych główny zainteresowany. Sensacyjne plotki o transferze Lewandowskiego do Arabii, a tu takie wieści od żony. Co z Barceloną? Złożono podpisy na kontrakcie ważnym do 2027 roku. Mancini będzie zarabiał 18 mln dolarów za każdy rok pracy. Ma pełną swobodę w doborze współpracowników. W nowej roi zadebiutuje już 8 września. Jego drużyna zmierzy się wówczas towarzysko z Kostaryką na St James' Park w Newcastle. Powrót do Anglii będzie miał dla selekcjonera saudyjskiej reprezentacji wymiar sentymentalny - to tam w 2012 roku poprowadził Manchester City do pierwszego tytułu mistrza kraju.