Przed piłkarzami występującymi w MLS ćwierćfinałowe starcie z meksykańskim Cruz Azul. Jednak przygotowania do tego meczu piłkarzom Toronto przerwał nieoczekiwany gość. Na boisko, na którym trenowali zawodnicy tego klubu, pojawił się ogromny aligator, który wystraszył wszystkich zgromadzonych wokół murawy. Nagranie ze zwierzęciem stało się hitem sieci. Spacerujący po murawie aligator pojawił się w wiadomościach w wielu krajach, bo trzeba przyznać, że coś takiego zdarza się niezwykle rzadko. Zresztą sami piłkarze, po początkowych przerażeniu, zaczęli reagować dość zabawnie i robili zdjęcia nagłemu przybyszowi. Przedstawiciele klubu żartowali też, że to skandal, bo trening miał być zamknięty dla obserwujących.KK