Do zabawnego incydentu doszło w najwyższej klasie rozgrywkowej Szwecji. Naprzeciw siebie stanęły ekipy Hacken i Hammarby. Nie minęło pięć minut, gdy uwaga wszystkich skupiła się na bramkarzu gości. Tego dnia był nim 20-letni Oliver Dovin. Kiedy dostał dokładne podanie od swojego obrońcy, nic nie zapowiadało katastrofy. Chwilę później młody człowiek stojący między słupkami popełnił jednak koszmarny błąd. Skandal na Wyspach. Gigantyczna kontrowersja i ogromna awantura Co tam się wydarzyło?! Niebywały "wyczyn" bramkarza szwedzkiej młodzieżówki Dovin wyszedł do przodu w przekonaniu, że piłka wciąż jest przy nodze. Tymczasem ta została dobre kilka metrów za nim. Dopadł do niej Benie Traore i swobodnie skierował do siatki. Golkiper szwedzkiej młodzieżówki był w szoku, ale pozostał na placu boju do końca spotkania. Przed przerwą Traore pokonał go jeszcze dwa razy, kompletując klasycznego hat-tricka. Fatalny błąd Łukasza Fabiańskiego. Wpadka Polaka dobiła drużynę [WIDEO] Po zmianie stron honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Tesfaldet Tekie. Ostatecznie Hacken wygrało mecz 3-1 i po dwóch kolejkach zajmuje pozycję lidera tabeli. Zobacz aktualną tabelę ligi szwedzkiej