To analityk i skaut, który współpracował m.in. Thomasem Tuchelem w Mainz i Rogerem Schmidtem w Bayer Leverkusen. Od 2011 r. związany ze znaną na całym świecie marką Spielverlagerung, która zajmuje się taktycznymi zagadnieniami w futbolu. Wielokrotny autor publikacji i wystąpień dla ZDF, Sky, Ruhr Nachrichten, Reviersport i wielu innych. Autor znanej w całych Niemczech książki "Vollgasfußball: Die Fußballphilosophie von Jürgen Klopp". Sam jest też trenerem, prowadzi zespoły młodzieżowe w FSV Witten. Swój wykład Rafelt poświęcił teorii kontrpressingu. To styl, któremu hołduje obecny szkoleniowiec Liverpool FC, Jurgen Klopp. - Kontrpressing nie jest skomplikowany. Każdy przecież może biegać za straconą piłką bez względu na to, czy jest lepiej wyszkolony technicznie czy mniej - przekonywał. "Pomyślmy o podaniach, które trzeba wykonać, by gracz w roli "dziesiątki" mógł ustawić się na pozycji pozwalającej na wykonanie genialnego podania otwierającego drogę do bramki. Kontrpressing pozwala z kolei odebrać piłkę bliżej pola karnego rywali. W ten sposób drużyna jest tylko o jedno podanie od stworzenia sobie kolejnej szansy strzeleckiej. Żaden rozgrywający na świecie nie byłby w stanie swoją grą zrobić tyle dobrego dla zespołu, co kontrpressing całej drużyny" - cytowała niedawno Kloppa polska strona internetowa Liverpool FC. Martina Rafelta pytaliśmy, czy taki styl miałby zastosowanie w Polsce, gdzie poziom wyszkolenia zawodników jest o niebo niższy niż gdzie indziej. Rafelt nie miał wątpliwości, że tak. - Kiedy masz słabiej wyszkolonych piłkarzy, to tym korzystniej grać takim systemem. Wystarczy spojrzeć na ostatni sezon Bundesligi i na takie zespoły jak Darmstadt czy Ingolstadt, które mimo, że miały najgorsze składy, to zdołały się utrzymać. Szczególnie zespół z Ingolstadt hołdował kontrpressingowi, co dobrze mu wychodziło - tłumaczył. Jak mówi Niemiec, nie tylko tacy trenerzy, jak Jurgen Klopp czy Chrstian Streich, hołdują kontrpressingowi. - Wielu młodych szkoleniowców podąża w tym samym kierunku. Trzeba jednak wiedzieć, jak wszystko w tym systemie funkcjonuje i cała czas pracować nad tym - tłumaczył Rafelt. Przed wykładem pytał polskich trenerów, kto z nich słyszał o kontrpressingu. Niewielu się zgłosiło. Tym bardziej szkoda, że na wykładzie zabrakło szkoleniowców z klubów ligowych. Wyjątkiem był Rafał Ulatowski, który obecnie jest szefem szkolenia w Akademii Lecha Poznań. Michał Zichlarz