Według sondażu instytut badawczego "Forsa" dla magazynu "Stern", 64% ankietowanych akceptuje zagranicznego szkoleniowca na ławce trenerskiej Niemiec, a 33 % jest temu przeciwna. Niemcy już po fazie grupowej Euro 2004 mogli wracać do domu. To był główny powód dymisji Rudiego Voellera. Niemiecki Związek Piłkarski (DFB) jak do tej pory nie znalazł jego następcy. Były trener Bayernu Monachium, Ottmar Hitzfeld, który był głównym kandydatem do objęcia posady, niespodziewanie nie przyjął oferty. Teraz na plan pierwszy wysunęła się kandydatura Otto Rehhagela, który doprowadził Grecję do mistrzostwa Europy. Problem w tym, że Grecy za wszelką cenę chcą, aby "król Otto" prowadził ich zespół do mistrzostw świata w 2006 roku. Niemiecka prasa spekuluje, który z zagranicznych trenerów mógłby objąć kadrę. Najczęściej pojawiają się nazwiska Holendra Guusa Hiddinka, obecnego selekcjonera Danii Mortena Olsena oraz francuskiego szkoleniowca Arsenalu Londyn Arsene'a Wengera.