- Od pewnego czasu bolał mnie brzuch, w końcu nie mogłem grać. Okazało się, że mam zapalenie kości łonowej. Stąd zabieg - powiedział Niedzielan "Faktowi". - Dopóki nie przyplątał się uraz w NEC układało mi się bardzo dobrze. Dlatego nie żałuję transferu. A nowy sezon chcę rozpocząć od mocnego uderzenia. Jakby dobrze szło, to może zimą przeprowadziłbym się gdzieś dalej - dodał napastnik NEC Nijmegen. Niedzielan przebywał niedawno w Grodzisku, gdzie spotkał się z byłymi kolegami z drużyny i prezesem Drzymałą. - Nie było dużo czasu. Rozmawiałem z moim przyjacielem Ivicą Kriżanacem, ale nie zamieniliśmy słowa o transferach. Również z prezesem Drzymałą odbyłem krótką, ale miłą rozmowę. Nie chcę oceniać tego, co działo się niedawno w klubie. Gdy odchodziłem, było wszystko w porządku, więc nie znam sprawy. Z Groclinem rozstał się Grzegorz Rasiak, który podpisał kontrakt ze Sieną. - Nie wiem czy sobie poradzi. Ma ostrą konkurencję. Wszystko zależy od postawy Grześka. Życzę mu powodzenia - dodał Niedzielan.