Według oficjalnego komunikatu, powodem takiej decyzji było "nieprofesjonalne zachowanie" Niedzielana. Dziennikarze "Super Expressu" dowiedzieli się, dlaczego władze klubu zdecydowały się na taki krok. 27-letni napastnik miał wystąpić w zespole rezerw w meczu z rezerwami Heraclesu Almelo. Niedzielan spóźnił się na odprawę, za co został ukarany przez sztab szkoleniowy. Polak pojechał do Almelo z zespołem, ale przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Zdenerwowany takim obrotem sprawy Niedzielan tuż po spotkaniu wsiadł do samochodu i odjechał. Reakcja władz NEC był natychmiastowa. Niedzielan został odsunięty od pierwszego zespołu na tydzień. Ostateczna decyzja dotycząca przyszłości Polaka w NEC ma zapaść 3 października. - Jestem zawiedziony jego postawą. Wciąż uważam, że to nasz najlepszy piłkarz. Niestety, on nie robi prawie nic, by udowodnić to na boisku - stwierdził trener NEC Nijmegen Mario Been.