27-letni napastnik NEC Nijmegen liczy, że nowy selekcjoner reprezentacji Polski sprawdzi jego umiejętności w spotkaniach narodowej kadry. "Mam pewność, że o powołaniach będzie decydowała forma, że Beenhakker przyjedzie do Nijmegen. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby na moim meczu był trener Janas. Muszę strzelać gole, to wtedy będzie o mnie głośno. Życzliwi powiedzą, że skoro Niedzielan nie pojechał na mistrzostwa świata, to pewnie się skończył. Nic z tych rzeczy!" - zapowiada Niedzielan, który nie kryje rozgoryczenia krytyką niektórych polskich trenerów wyboru obcokrajowca na selekcjonera kadry. "To jest zachowanie w typowo polskim stylu. Jeszcze człowiek nie zaczął, a już mu się rzuca kłody pod nogi! Po co takie gadki, ta cała nagonka? To do niczego nie prowadzi. Dajmy mu szansę. On nam może tylko pomóc. Wprowadzi nowe trendy, coś nowego i świeżego" - podkreślił Andrzej Niedzielan.