Michał Kucharczyk to jeden z bardziej rozpoznawalnych piłkarzy Ekstraklasy ostatnich lat. Popularność zdobył w barwach Legii Warszawa, do której trafił w 2009 roku. Wcześniej grał natomiast w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Z "Wojskowymi" był związany przez 10 lat. W tym czasie zdobył pięć tytułów mistrza Polski i dołożył do tego sześć Pucharów Polski. - W życiu sportowca każde trofeum zapada w pamięć, ale najlepiej wspominam dwa zdobyte puchary. Oczywiście ten pierwszy, zdobyty w Bydgoszczy, bo to był mój premierowy sukces w seniorskiej piłce. Niesamowite emocje, cudowna otoczka kibicowska. Równie ważny był dla mnie również puchar wywalczony po raz pierwszy na Stadionie Narodowym. Mierzyliśmy się z Lechem Poznań i choć przegrywaliśmy, to odwróciliśmy losy spotkania i zdobyliśmy tytuł - wspominał w rozmowie z Interią Kucharczyk. Raków szturmuje bramy Champions League. Jest komunikat ws. gwiazdora W 2019 roku "Kuchy" pożegnał się z Legią. Kibice zgotowali mu owację na stojąco, połączoną ze skandowaniem jego nazwiska. Piłkarz ze łzami w oczach opuszczał Łazienkowską, aby przenieść się do Rosji. Trafił do Urala Jekatyrenburg, który był jego pierwszym zagranicznym klubem. Przygoda z rosyjską ligą nie była jednak szczególnie udana w wykonaniu skrzydłowego. Zagrał w szesnastu meczach ligowych, do tego w trzech pucharowych, a łącznie zanotował dwie asysty. Ani razu nie wpisał się natomiast na listę strzelców. Michał Kucharczyk przeniesie się do egzotycznej ligi Po roku Kucharczyk wrócił więc do Polski. W sierpniu 2020 roku transfer dziewięciokrotnego reprezentanta kraju ogłosiła Pogoń Szczecin. Dwa pierwsze sezony w barwach "Portowców" były dla Kucharczyka udane. Kosta Runjaic regularnie stawiał na tego piłkarza, a ten odwdzięczał się konkretnymi liczbami. Na przestrzeni dwóch lat rozegrał 62 mecze ligowe, w których zdobył 11 bramek i dołożył sześć asyst. Poprzednie rozgrywki były jednak w wykonaniu 32-latka dużo gorsze. Wystąpił w 10 spotkaniach, przebywając na boisku przez 515 minut. Ani razu nie zapisał się w protokole meczowym. 30 czerwca jego kontrakt z "Dumą Pomorza" wygasł, a władze klubu nie zdecydowały się go przedłużyć. Lech Poznań kontynuuje ofensywę transferową. Trzyletni kontrakt Zawodnik musiał więc szukać sobie nowego pracodawcy. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki.pl", skrzydłowy trafi do mistrza Uzbekistanu - Pakhtakora Taszkient. Co ciekawe, jego barw broni już inny Polak. Przemysław Banaszak przeniósł się na wschód w lipcu ubiegłego roku. Kucharczyk, według informacji Włodarczyka, podpisał z Pakhatorem kontrakt ważny do grudnia 2024 roku. Jakub Żelepień, Interia