Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło nocą na autostradzie A1. Samochód, którym jechał piłkarz, zderzył się z łosiem. Korczowski jechał jako pasażer, kierowca przeżył. Jak czytamy w "Gazecie Wrocławskiej", Korczowski był wieloletnim kapitanem swojej drużyny. Jako wielki kibic Manchesteru United wybrał się na finał Ligi Europy do Gdańska. "Czerwone Diabły" przegrały po karnych z Villarrealem. Korczowski zginął w drodze powrotnej. "Korki był bardzo dobrym piłkarzem, ale jeszcze lepszym człowiekiem. Nigdy nie odmawiał pomocy i takiego właśnie Go zapamiętamy. Jako drużyna Seniorów wraz z Oldbojami składamy wielkie wyrazy współczucia całej Rodzinie Roberta, a także deklarujemy pomoc oraz wsparcie w tych trudnych chwilach" - przekazał klub za pośrednictwem swojego facebookowego profilu. Drużyna uruchomiła także zrzutkę, by pomóc żonie i córce tragicznie zmarłego zawodnika. CT