Zmarł Luis Tejada, były panamski piłkarz. Miał 41 lat. Wciąż był aktywny futbolowo, choć tylko w roli zawodnika drużyny oldboyów. W trakcie niedzielnego meczu zaczęła go boleć klatka piersiowa. Jak donosili dziennikarze, niedługo później doszło do zatrzymania akcji serca. "Poinformowano mnie, że Luis Tejada został przewieziony karetką do szpitala. Nieoficjalnie podano, że podczas gry w Lidze Weteranów w Santa Librada bolała go klatka piersiowa. Podobno był reanimowany w karetce" - pisał na platformie X dziennikarz Alvaro Martinez. Najgorsze wieści nadeszły godzinę po jego wpisie. O śmierci Tejady poinformowała panamska federacja. Nie żyje najlepszy strzelec w historii panamskiej kadry. Zagrał na MŚ w Rosji Tejada grał dla kadry w latach 2001-18. Był jej najskuteczniejszym graczem w historii, zdobył łącznie 42 bramki w 108 spotkaniach. Podczas upragnionego dla narodu mundialu przed sześcioma laty wystąpił w dwóch grupowych meczach, wchodząc z ławki rezerwowych. W pierwszej kolejce przeciwko Belgii (0:3) zanotował 17 minut, a w trzeciej przeciwko Tunezji (1:2) 34 minuty. Nie zagrał natomiast w starciu z Anglią (1:6). Jak zauważył holenderski dziennikarz Rypke Bakker, nie żyje już czterech zawodników, którzy pojechali na MŚ 2010 w Republice Południowej Afryki (Steve Gohouri, Cheick Tiote, Walter Martinez, Anele Ngcongca) oraz trzech biorących udział w MŚ 2014 w Brazylii (Christian Atsu, Juan Carlos Garcia oraz wspomniany Tiote).