Florencia Guinazu była jedną z kluczowych zawodniczek lokalnego klubu Atletico Argentino. Młoda i utalentowana piłkarka wraz z koleżankami z drużyny odnosiła ogromne sukcesy, jednak nie miała ona tyle samo szczęścia w życiu prywatnym. Od jakiegoś już czasu związana była z Ignacio Noto. Zakochani planowali nawet stanąć na ślubnym kobiercu i sformalizować swój związek, jednak w ostatnich miesiącach wielokrotnie dochodziło między nimi do kłótni i podjęli decyzję o tymczasowej separacji. Według informacji przekazanych przekazanych przez Argentyńskie Ministerstwo Sprawiedliwości, piłkarka miała poważne problemy z pozbyciem się ze swojego życia swojego partnera. Nie raz składała ona skargi na mężczyznę, prosząc, aby w końcu opuścić jej dom i zostawił ją w spokoju. Co ciekawe, Ignacio Noto został wówczas aresztowany przez policję. Więzienie opuścił jednak w listopadzie ubiegłego roku. Nikt wtedy nie spodziewał się, że kilka miesięcy później dojdzie do prawdziwej tragedii. Nie żyje Franciszek Tokarski. Młody piłkarz miał zaledwie 14 lat Nie żyje Florencia Guinazu. 30-letnia piłkarka została zamordowana przez ukochanego W sobotę 6 kwietnia Ignacio Noto pojawił się w domu Florencii Guinazu w Mendozie i brutalnie zamordował swoją ukochaną. Jak donoszą lokalne media, 30-latka miała zostać uduszona przez partnera. Inne źródła podają natomiast, że mężczyzna miał pobić piłkarkę na śmierć. W całej tej zbrodni najbardziej szokujący może być fakt, że w momencie zabójstwa w sąsiednim pokoju przebywał ich siedmioletni syn Milo, który grał na PlayStation. Pięcioletnia córka pary, Ambara, przybywała wówczas pod opieką babci. Ignacio Noto po brutalnym odebraniu życia ukochanej sam miał popełnić samobójstwo przez powieszenie. Zanim jednak odebrał sobie życie, mężczyzna zawiesił na drzwiach domu notatkę o treści "Zadzwoń na policję, dzieci zostały same". Na komunikat ten zareagował jeden z sąsiadów, który wezwał na miejsce odpowiednie służby. Sprawą zajmuje się także prokuratura i szereg innych służb. Wobec tragicznej śmierci 30-letniej piłkarki obojętnie nie przeszła Argentyńska Federacja Piłki Nożnej. Złożyła ona kondolencje bliskim i rodzinie zmarłej sportsmenki i wyraziła "głęboki smutek". Poruszające oświadczenie zamieszczono także na profilach społecznościowych Atletico Argentino, a więc klubu, w którym występowała Guinazu. "Kobiecy futbol jest w żałobie, bo kolejna kobieta została zamordowana z rąk swojego byłego partnera. Tak jak na tym zdjęciu, zawsze będziemy o tobie pamiętać Florencia, wyciągając rękę z uśmiechem" - przekazano. W przypadku potrzeby udzielenia pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów:Czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl, gdzie znajduje się grafik dostępnych specjalistów: lekarzy psychiatrów, prawników i pracowników socjalnych.W przypadku, gdy potrzebna jest natychmiastowa interwencja, zadzwoń na numer alarmowy 112. Podolski połączył siły ze znaną piłkarką. Razem odnieśli niebywały sukces