Ukraińcy zjednoczyli się w walce w obronie ojczyzny przed agresją Władimira Putina. O poświęceniu rodaków mówił Witalij Kliczko, mer Kijowa, w rozmowie z CNN. "Nigdy nie byliśmy takimi patriotami jak teraz. Jestem dumny z ukraińskiej armii, która stawia czoło jednej z najsilniejszych amii na świecie. Nasi żołnierze są bohaterami. Tysiące cywilów przybywa i organizuje obronę. Ludzie dostają broń i są gotowi bronić naszych domów, naszych rodzin, naszego kraju i naszej przyszłości. Nie patrząc na siłę armii przeciwnika jesteśmy gotowi walczyć i ginąć za naszą ojczyznę" - deklarował. W wyniku zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę giną także cywile. Media obiegła wieść o śmierci Dimy Martynenki, piłkarza FC Hostomel. Ukraiński piłkarz: Ostatnie dni są najgorszymi w moim życiu Nie żyje piłkarz FC Hostomel, Dima Martynenko Dima Martynenko i jego matka zginęli po tym, jak rosyjska bomba uderzyła w ich dom. Piłkarz grał w FC Hostomel w ukraińskiej lidze Kijów-Swiatoszyn. Był uznawany za duży talent. W minionym sezonie był nie tylko najlepszym strzelcem swojego klubu, ale także zdobył tytuł dla gracza roku całej ligi. Wpis o śmierci Martynenki pojawił się na oficjalnym profilu klubu piłkarskiego Zoria Ługańsk. Przykre wieści potwierdziły również Kijowsko-Światoszyński Okręgowy Związek Piłki Nożnej oraz Ukraiński Związek Piłki Nożnej. Z całego świata płyną kondolencje. Wojna w Ukrainie. Jerzy Dudek dla Interii: Walkower, albo Słowacja