Weekend dla wielu piłkarzy oznacza powrót na murawę. Tak też było w przypadku zawodników Rawysa Raciąż, którzy 23 kwietnia rozegrali mecz z Unią Wąbrzeźno. Piłkarze długo nie nacieszyli się zremisowanym spotkaniem. Dotknęła ich tragedia. W drodze powrotnej z pojedynku zginął jeden z ich kolegów. Piłkarski działacz wśród górników, którzy zginęli Klub poinformował o tragicznej śmierci piłkarza Tomasz Linda grał na pozycji obrońcy. Jak poinformował "Tygodnik Tucholski", zawodnik Rawysa Raciąż zasłabł w autokarze. Choć jego koledzy z drużyny od razu przystąpili do reanimacji, 28-latka nie dało się uratować. Zmarł po kilku godzinach. Informacje o śmierci Lindy potwierdził LKS Rawys Raciąż. Klub zamieścił na Facebooku wpis, wspominając zasłużonego zawodnika. Na smutną wiadomość zareagowało ponad tysiąc internautów. Wpis zalała fala kondolencji. Jak donosi "Tygodnik Tucholski", gdy Linda stracił przytomność, jego stan pogorszył się do tego stopnia, że konieczne było rozpoczęcie reanimacji. Piłkarze z Raciąża zareagowali od razu - udało im się przywrócić oddech u 28-latka. Autokar zatrzymał się przy drodze w Przysiersku, tam panowie czekali na pomoc. Niestety, Linda zmarł po kilku godzinach. Podolski umieścił przejmujący wpis. Chwyta za serce