Niedawno francuskie media z przekonaniem donosiły, że Jose Mourinho - obecnie trener AS Roma - negocjuje warunki zatrudnienia w Paris Saint-Germain. Teraz do tych informacji odniósł się sam zainteresowany. Słynny portugalski szkoleniowiec zabrał głos przed czwartkowym półfinałowym, hitowym meczem AS Romy z Bayerem Leverkusen w Lidze Europy. Drużyna, której barw w tym sezonie broni dwóch Polaków: Nicola Zalewski i młody talent Jordan Majchrzak, podejmie niemiecką ekipę u siebie. AS Roma. Jose Mourinho o zainteresowaniu PSG: "Chyba mnie nie znaleźli" Mourinho uciął w swoim stylu wszelkie spekulacje na temat zainteresowania Paris Saint-Germain, przynajmniej na ten moment. "Z Paris Saint-Germain dzwonili, by mnie zatrudnić? Jeśli się za mną rozglądali, to chyba mnie nie znaleźli, bo ze mną nie rozmawiali" - skwitował w wypowiedzi dla Sky Sports. Czytaj także: Ojciec Haalanda nie wytrzymał. Gorąco na trybunach. Ochrona w akcji Portugalski szkoleniowiec przyznał natomiast, że bardzo cieszy się na możliwość spotkania się ze swoim byłym podopiecznym Xabim Alonso, który teraz sam jest trenerem i z sukcesami prowadzi Bayer. "Mou" rozpływał się nad skutecznym stylem ekipy Xabiego Alonso. "Bayer to obecnie jedna z najlepszych drużyn Europy w kontrataku" - chwalił. - "W tym aspekcie gry są bardzo groźni". Portugalczyk zabrał też głos w sprawie stojących pod znakiem zapytania występów Paulo Dybali i Christophera Smallinga. "Poczekajmy do jutra. Mam przeczucie, że Dybala nie zacznie od pierwszych minut. Nie chcę, byście mi potem zarzucali kłamstwo - nie mówię, że nie zagra od pierwszych minut, mówię tylko, że nie sądzę, by tak było. Obaj będą mieli z tym problem" - stwierdził. Zobacz również: Gwiazdor Barcelony nie przebierał w słowach. Burza o transfer. "Kłamstwo!"