Po tym jak Rosja zaanektowała kolejną część ukraińskiej ziemi czyli Donbas i wjechała tam swoimi czołgami, głośno o tym co wydarzy się w marcu, a konkretnie chodzi o baraż Rosja - Polska, którego zwycięzca zagra z wygranym z pary Szwecja - Czechy o udział w mundialu w Katarze pod koniec roku. Co zrobi FIFA w sprawie Rosji i Ukrainy? PZPN już zwrócił się oficjalnie do FIFA o pilne wyjaśnienie kwestii związanych z organizacją meczu w Moskwie. Rosji takie zachowanie bardzo się nie spodobało i wyśmiano tam polskie wątpliwości. Rosja, która ma swoje sposoby na wpływanie na zachowanie sportowych władz na każdym szczeblu, jest pewna swego i szykuje się do meczu 24 marca. Jak jednak faktycznie będzie, to przekonamy się w najbliższych dniach. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! - Na miejscu FIFA i UEFA na pewno trzeba się zastanowić, co z takim meczem robić. Nie zdziwiłbym się, jak Rosja zostałaby zdyskwalifikowana i wszystko, w tym mundial odbywałyby się bez niej. Trzeba działać mega konkretnie, a nie niańczyć się i bawić się takimi, a nie innymi decyzjami. To już jednak kompetencje międzynarodowych sportowych, w tym wypadku futbolowych organizacji. Wszyscy mówią, że sport jest poza polityką, ale tak naprawdę wszyscy wiedzą, że tak nie jest - mówi pytany o wszystko Ołeksandr Szeweluchin, były piłkarz m.in. Dynama Kijów, który w Polsce jest od 10 lat. W barwach Górnika Zabrze w ekstraklasie zagrał w 104 meczach, w których zdobył 6 bramek. Obecnie jest drugim trenerem w pierwszoligowym GKS Jastrzębie. Agresja Rosji na Ukrainę. Trzeba działać konkretnie Jak to, co się dzieje w jego kraju wpływa na jego szkoleniową pracę? W Kijowie ma przecież rodziców. - Wszystko to, co dzieje się poza boiskiem, zostaje poza nim. Jak wracam do domu i w domu jak sprawdzam wszystko, to wiadomo, to działa na człowieka, ale staram się wszystkiego nie oglądać, żeby się nie nakręcać, bo niczemu to nie służy. Nie jest to łatwa rzecz, ale jestem zahartowany, zaprawiony w tym co było osiem lat temu. Nie raz dostawałem przecież powołania do wojska, kiedy jeszcze grałem. To co się dzieje nie dodaje pozytywu, ale może będzie to taką iskierką do odbicia się, do czegoś lepszego dla nas. Liczę, że Zachód po tym co się dzieje, to wreszcie oprzytomnieje i uświadomi sobie, że z kimś takim jak Rosja nie da się normalnie i lojalnie rozmawiać. Trzeba działać i interweniować konkretnie - zaznacza Ołeksandr Szeweluchin. Ojciec Grzegorza Krychowiaka o meczu Rosja Polska Ukraina wprowadza stan wyjątkowy