Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nie tylko Maciej Rybus. Gabriela Grzywińska mogła wzmocnić kadrę, ale wybrała Rosję

Reprezentacja Polski kobiet pierwszy raz w historii awansowała na Mistrzostwa Europy, pokonując w decydującym dwumeczu faworyzowaną Austrię. Sukces ten mógłby być jeszcze bardziej przekonujący, gdyby w kadrze znalazła się Gabriela Grzywińska, utalentowana zawodniczka, która związała swoją karierę z Rosją.

Gabriela Grzywińska w barwach Zenita St.Petersburg
Gabriela Grzywińska w barwach Zenita St.Petersburg/Mike Kireev/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

Gabriela Grzywińska urodziła się 18 lutego 1996 roku w Krakowie. Swoją piłkarską przygodę rozpoczęła w Wandzie Kraków, a w 2013 roku dołączyła do RTP Unii Racibórz, zdobywając z nią mistrzostwo Polski. Następnie reprezentowała barwy Medyka Konin i Górnika Łęczna, z którymi sięgnęła po kolejne krajowe trofea.

Przełom w jej karierze nastąpił w 2021 roku, kiedy podpisała kontrakt z rosyjskim Zenitem Petersburg. Jej transfer był wówczas odbierany jako szansa na międzynarodowy rozwój, późniejsze wydarzenia geopolityczne zmieniły jednak tę narrację.

Kontrowersyjna decyzja o pozostaniu w Rosji

Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku wielu sportowców opuściło tamtejsze kluby. Gabriela Grzywińska zdecydowała się jednak pozostać w Zenicie, co wywołało kontrowersje. Jej decyzja skutkowała brakiem powołań do reprezentacji Polski. Selekcjonerka Nina Patalon oraz rzeczniczka reprezentacji, Paula Duda, jasno podkreślały, że dopóki Grzywińska gra w Rosji, nie ma dla niej miejsca w kadrze narodowej. - Nasze stanowisko jest takie, jak w przypadku Macieja Rybusa. Nie będzie powołania, dopóki gra w Rosji - tłumaczyła w rozmowie z WP SportoweFakty rzeczniczka.

Mimo braku możliwości gry w reprezentacji Grzywińska odnosi sukcesy w lidze rosyjskiej. W 2022 roku zdobyła z Zenitem mistrzostwo kraju, a w sezonie 2023/2024 została królową strzelczyń rosyjskiej Superligi, zdobywając 19 bramek.

Decyzja o pozostaniu w Rosji przysporzyła Grzywińskiej sporo krytyki, z której wydaje się, zawodniczka nie ma zamiaru nic sobie robić. Czy w najbliższym czasie zdecyduje się na zmianę klubu i powrót do kadry narodowej? To pytanie pozostaje nadal otwarte, a potencjalny powrót mógłby być istotnym wzmocnieniem reprezentacji na kolejnych turniejach.

Gabriela Grzywińska w barwach reprezentacji Polski/Diego Souto/Quality Sport Images/Getty Images/Getty Images
Gabiela Grzewińska/Mike Kireev/NurPhoto via Getty Images/Getty Images
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem