Sporym zainteresowaniem klubów sportowych wciąż cieszy się Hotel Mistral Sport w Gniewinie, w którym podczas piłkarskich ME rezydowała reprezentacja Hiszpanii. - Obecność mistrzów Europy i świata to dla nas znakomita rekomendacja. Impreza sprzed dwóch lat okazała się dla polskich ośrodków oknem na świat, bo do tej pory byliśmy wyraźnie niedoceniani. Przedstawiciele wielu zagranicznych drużyn, którzy wizytowali nasz hotel, byli zdziwieni, że w Polsce można mieszkać i trenować w takich warunkach - powiedział dyrektor marketingu gniewińskiego ośrodka Dariusz Tokarski. Na zgrupowaniach przebywały w nim już takie zespoły, jak rosyjski Amkar Perm oraz Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin i Cracovia, a także reprezentacja Polski do lat 21. Swój przyjazd potwierdził natomiast już słynny Panathinaikos Ateny, który będzie trenował tam w dniach 3-13 lipca. - Latem prawdopodobnie będziemy gościć także inne drużyny, ale nie mogę jeszcze zdradzić ich nazw. Na razie trwają negocjacje. Poza tym w wakacje przyjadą do nas różne młodzieżowe akademie futbolowe. Specjalnie na potrzeby piłkarskich klubów oddaliśmy ostatnio do użytku dwa pełnowymiarowe boiska z naturalną nawierzchnią, które znajdują się 300 metrów od hotelu - poinformował. W Hotelu Mistral Sport gościły już nie tylko futbolowe zespoły. - W zeszłym roku przebywały u nas siatkarki Dynama Krasnodar oraz piłkarze ręczni Al Ain ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nasz hotel znakomicie uzupełnia się z gminną infrastrukturą sportową - w Gniewinie znajduje się bowiem 25-metrowa kryta pływalnia oraz hala sportowa, z której korzystali siatkarze i szczypiorniści. Poza tym odbywały się u nas również turnieje piłkarskie i eventy sportowe, w których rywalizowali chociażby aptekarze czy dziennikarze. Organizujemy również kursokonferencje trenerów, a także różnego rodzaju sympozja i spotkania biznesowe - podsumował Tokarski. Jak dodał, hotel został również zgłoszony do bazy rekomendowanych obiektów przy aplikacji zgłoszeniowej o organizację Euro 2020 - jako rekomendowane i polecane centrum pobytowe na terenie Polski. Hotel Remes w Opalenicy podczas Euro 2012 gościł reprezentację Portugalii. Jego właściciel Bartosz Remplewicz przyznał, że wizyta Cristiano Ronaldo i kolegów, oprócz zysku finansowego, miała przede wszystkim wymiar marketingowy. - Mieliśmy okazję później gościć sporo drużyn piłkarskich, także nieco egzotycznych, m.in. z Cypru, Izraela czy Kataru. Na pewno pobyt Portugalczyków w naszym hotelu stanowi jakiś rodzaj karty przetargowej w sytuacjach, gdy szefowie klubów mają wątpliwości np. co do standardu naszego ośrodka - powiedział Remplewicz. Wyliczył, że Opalenicę rocznie odwiedza średnio 10 drużyn piłkarskich, w tym także żeńskie. W ubiegłym roku na tygodniowy pobyt przyjechał Lech Poznań. Ostatnio gościły w nim juniorskie reprezentacje rugby Francji i Anglii, które w Wielkopolsce uczestniczyły w mistrzostwach Europy. - Liczba zespołów, które do nas przyjeżdżają, po mistrzostwach Europy trochę wzrosła. Naszym głównym klientem są jednak firmy, dla których organizujemy imprezy integracyjne czy konferencje. Natomiast obozy piłkarskie idealnie wpisują się nam w sezon letni, kiedy mamy mniejsze obłożenie - wyjaśnił Remplewicz. Na liście rekomendowanych centrów pobytowych Euro 2012 był jeszcze jeden ośrodek z Wielkopolski - Olandia, leżąca w Prusimiu koło Międzychodu. Podczas turnieju gościły tam m.in. rodziny chorwackich piłkarzy i przedstawiciele tamtejszej federacji. Współwłaściciel hotelu Olaf Makiewicz przyznał, że nigdy nie zrezygnował z organizacji zgrupowań, ale jak zaznaczył, jego klientami są głównie firmy, biznesmeni i turyści. - Gościmy zespoły piłkarskie, ale są to zwykle pobyty na jedną noc, gdy udają się one na mecz, m.in. do Poznania. Obecnie prowadzimy wstępne rozmowy z jednym z klubów na letnie, kilkudniowe zgrupowanie. Może uda się je sfinalizować - powiedział Makiewicz. Prężnie działa ośrodek w Warce, który w trakcie Euro 2012 był bazą reprezentacji Chorwacji. Pracownicy hotelu Sielanka nad Pilicą w grudniu przebywali w Moskwie i jako przedstawiciele polskich centrów pobytowych Euro 2012 dzielili się swoimi doświadczeniami z Rosjanami, którzy zorganizują mundial w 2018 roku. - Przy tej okazji staraliśmy się zaistnieć na rynku rosyjskim. Mamy tam dobre rekomendacje w związku z pracą w Lokomotiwie Moskwa byłego selekcjonera Chorwatów Slavena Bilica. Liczymy jednak również na zespoły z południa Europy, dla których nasze lato jest bardziej łaskawe. Z tamtego regionu mamy wiele zapytań - zaznaczył rzecznik prasowy ośrodka Michał Mystkowski. Przygotowaniami w Warce do następnego sezonu zainteresowane są również polskie kluby, głównie występujące w ekstraklasie. W ubiegłym roku możliwość przyjazdu do tego ośrodka brał pod uwagę nawet jeden z klubów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ostatecznie nie doszło do tego, ale nie jest wykluczone, że nastąpi to w przyszłości. - Na pewno latem będziemy gościć jakieś zagraniczne zespoły, ale umowy zostaną podpisane prawdopodobnie pod koniec maja, kiedy zakończą się sezony ligowe. Po ME w Polsce i na Ukrainie pozostajemy znanym i cenionym ośrodkiem. Świadczy o tym chociażby ubiegłoroczne zgrupowanie reprezentacji Polski. Prawdopodobnie również w tym roku będziemy gościć biało-czerwonych przed meczami eliminacji Euro 2016, które w październiku zostaną rozegrane w Warszawie (z Niemcami i Szkocją - red.) - poinformował Mystkowski. Drużyny, które zdecydują się na letni obóz przygotowawczy w Warce, będą już mieć do dyspozycji kryty basen, obecnie jeszcze w trakcie budowy. - W związku z sugestiami naszych klientów, zdecydowaliśmy się na inwestycję, która zwiększy możliwości regeneracyjne piłkarzy. Wkrótce basen będzie oddany do użytku - zapewnił Mystkowski. Problemy miał natomiast gdański Dwór Oliwski, w którym w trakcie Euro 2012 mieszkała reprezentacja Niemiec. Później z tego hotelu m.in. dwa razy korzystała polska kadra, ale na początku 2013 roku z powodu kłopotów finansowych wstrzymano przyjmowanie gości. Po zmianie operatora obiekt zaczął normalnie funkcjonować, jednak położone obok niego boisko piłkarskie zostało zlikwidowane.