Największa gwiazda i kapitan "Canarinhos" nerwy stracił po środowym meczu grupy C z Kolumbią, który zakończył się porażką Brazylii 0-1. Tuż po końcowym gwizdku kopnął piłką Pabla Armero, a gdy podbiegł do niego strzelec jedynego gola w tym spotkaniu, Jeison Murillo, lekko uderzył go głową. Neymar, który został także ukarany grzywną w wysokości 10 000 dolarów, może się odwoływać od decyzji komisji dyscyplinarnej. Brazylii do rozegrania w tegorocznym Copa America pozostały ewentualnie jeszcze cztery mecze - w niedzielę ostatni w grupie z Wenezuelą, a jeśli awansuje do fazy pucharowej to ewentualnie ćwierćfinał, półfinał i finał. Jak przyznał Alberto Lozada, członek komisji dyscyplinarnej, tak surowa kara dla napastnika FC Barcelona, wzięła się z tego, że w tunelu prowadzącym do szatni obraził jeszcze sędziów. - Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że on czekał na arbitra w tunelu i go obraził, co pogorszyło sprawę i doprowadziło do dłuższego zawieszenia - powiedział Lozada brazylijskim mediom. - To składa na się akt agresji, który jest karany większą liczbą meczów - dodał. Kolumbijczyk Carlos Bacca, który popchnął Neymara (obaj zobaczyli czerwone kartki), po jego starciu z Murillo, został zawieszony tylko na dwa mecze.