O tym, że Dinamo chce się pozbyć Bjelicy, mówiono już od początku przerwy w rozgrywkach. Wcześniej wypowiedzenia dostał cały sztab Chorwata. To miało zachęcić Bjelicę, aby także zrezygnował z prowadzenia drużyny. Dinamo osiągnęło swój cel w czwartek, informując o rozstaniu z trenerem. Posady trenera nie uratowały dobre wyniki, jakie osiągał jako szkoleniowiec klubu z Zagrzebia. Zdobył z klubem dwa mistrzostwa Chorwacji oraz krajowy puchar. W tym roku jego drużyna bardzo dobrze zaprezentowała się w Lidze Mistrzów, potrafiła wygrać m.in. 4-0 z późniejszym ćwierćfinalistą, Atalantą Bergamo. W momencie przerwania rozgrywek Dinamo było liderem chorwackiej ekstraklasy z 18 punktami przewagi. 48-letni Chorwat poprowadził Dinamo w 99 spotkaniach. Wygrał 71 z nich, 15 zremisował, 13 przegrał. Zawodnikiem Dinama jest polski skrzydłowy Damian Kądzior. Poprzednio Bjelica był trenerem Lecha Poznań, który prowadził w latach 2016-18. WG