Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nareszcie! Wielkie przełamanie Ewy Pajor. Polki bliżej finałów mistrzostw Europy

Kobieca reprezentacja Polski pokonała 2:1 Rumunię na jej terenie w pierwszym półfinale baraży o awans do finałów ME 2025. Na przerwę gospodynie schodziły z prowadzeniem. Po zmianie stron trafiały już tylko "Biało-Czerwone". Wyrównującą bramkę zdobyła Natalia Padilla-Bidas, a złoty gol okazał się dziełem Ewy Pajor. Kapitan drużyny rozstrzygnęła losy spotkania w 89. minucie, skutecznie egzekwując rzut karny. Rewanż we wtorek w Gdańsku.

Ewa Pajor (na pierwszym planie) wreszcie przełamała snajperską niemoc w drużynie narodowej
Ewa Pajor (na pierwszym planie) wreszcie przełamała snajperską niemoc w drużynie narodowej /Newspix

Reprezentacja Polski kobiet plasuje się w tej chwili na 32. lokacie w rankingu FIFA. Dokładnie 12 pozycji wyżej niż Rumunia. Na murawie w piątkowy wieczór nie grało to jednak roli. 

Bardziej na wyobraźnię działał fakt, że na drodze do finałów ME "Biało-Czerwone" przegrały sześć poprzednich spotkań. Rumunki dokładnie odwrotnie - do gry przystępowały z serią sześciu triumfów. W pierwszej fazie kwalifikacji rywalizowały jednak w lidze C, podczas gdy Polki - dwa szczeble wyżej. 

Pierwszy cios Rumunek, potem trafiały tylko Polki. Krok w stronę finałów ME

W Bukareszcie zaczęło się obiecująco, bo już w drugiej minucie minimalnie niecelny strzał oddała Ewa Pajor. Nie był to jednak dobry prognostyk na pierwszą połowę. Gospodynie objęły bowiem prowadzenie w 18. minucie. 

Bramkowa akcja była w zasadzie prezentem od Polek. Emilia Szymczak zagrała piłkę wprost pod nogi Ioany Balaceanu, ta momentalnie pomknęła na bramkę i w sytuacji sam na sam z Kingą Szemik okazała się sprytniejsza. Rezultat 1:0 utrzymał się do przerwy.

Podopieczne Massimo Pedrazziniego stanęły przed szansą na podwyższenie prowadzenia krótko po wznowieniu gry. Po faulu Szemik w obrębie "szesnastki" pani arbiter podyktowała rzut karny, posiłkując się analizą VAR. Do piłki podeszła Florentina Olar, ale jej strzał padł łupem polskiej bramkarki.    

Ta sytuacja dodała naszym zawodniczkom pewności siebie. Efekt? W 73. minucie było już 1:1. Natalia Padilla-Bidas złamała indywidualną akcję ze skrzydła do środka i z linii pola karnego uderzyła nie do obrony.  

Szczęście po raz drugi uśmiechnęło się do polskiego zespołu w samej końcówce spotkania. W polu karnym Pajor faulowana była przez Marię Ficzay, która momentalnie obejrzała czerwoną kartkę. Poszkodowana sama podeszła do futbolówki i w 89. minucie mocnym strzałem z jedenastu metrów umieściła piłkę w siatce.

Gwiazda Barcelony przełamała tym samym fatalną passę - to jej pierwszy gol w kadrze po ośmiu spotkaniach snajperskiej posuchy.    

Rewanż - 29 października w Gdańsku (17:30). Zwycięzca dwumeczu zagra w finale baraży z lepszą ekipą w parze Słowenia - Austria.

25.10.2024
18:00
Zakończony
I. Balaceanu
18'
N. Padilla-Bidas
73'
E. Pajor
89' (k.)
Wszystko o meczu

Składy drużyn

  • A. Paraluta1
  • A. Stanciu2
  • C. Carp20
    74'
  • E. Gered13
  • F. Olar11
  • I. Balaceanu16
    18'
  • I. Bortan4
  • M. Ficzay6
    88'
  • O. Iordachiusi19
  • S. Vatafu8
  • T. Meluta5
    29'
  • 23A. Achcinska
    60'
  • 14D. Grabowska
  • 11E. Kamczyk
    42' 81'
  • 9E. Pajor
  • 5E. Szymczak
  • 1K. Szemik
  • 15M. Kokosz
    60'
  • 19N. Padilla-Bidas
    73'
  • 20P. Dudek
  • 6S. Matysik
  • 3W. Zieniewicz
Rezerwowi
  • A. Antal21
  • A. Borodi7
  • A. Bratu18
  • A. Herczeg14
  • C. Bistrian17
    74'
  • C. Ceasar12
  • C. Marcu22
  • G. Vasile9
  • M. Ciolacu10
  • R. Tanko23
  • S. Bumbar15
  • S. Sigheartau3
  • 10A. Zaremba
  • 21K. Adamek
  • 16K. Jedlinska
  • 17K. Lefeld
  • 22K. Seweryn
  • 8K. Slowinska
    81'
  • 7M. Mesjasz
  • 2M. Wiankowska
    60'
  • 18N. Krezyman
  • 12O. Szperkowska
  • 4O. Wos
  • 13T. Pawollek
    60'

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
34%
66%
Strzały
3
10
Strzały celne
2
3
Strzały niecelne
0
6
Strzały zablokowane
1
1
Ataki
67
133
Zdjęcia z treningu FC Barcelony przed El Clasico. WIDEO /AP/© 2024 Associated Press
Ewa Pajor (przy piłce) w Bukareszcie długo nie radziła sobie z rumuńskimi defensorkami. Do siatki trafiła dopiero z rzutu karnego /Newspix
Kinga Szemik obroniła w drugiej połowie strzał z rzutu karnego /
Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem