O tym, że Wenger szuka zastępcy dla kontuzjowanego Robina van Persiego słychać od dawna. Na liście życzeń szkoleniowca znajdowali się tacy zawodnicy, jak Marouane Chamakh z Bordeaux, Carlton Cole z West Ham United i Edin Dżeko z Wolfsburga, jednak media twierdzą, że Gignac jest najbliżej podpisania kontraktu z Arsenalem. Napastnik przyznał, że mimo iż ma podpisany kontrakt z Tuluzą do 2013 roku, najchętniej zerwałby go wcześniej i przeniósł się na Wyspy. Wenger miał mu zaproponować "tygodniówkę" w wysokości 40 tysięcy funtów, a to dwa razy więcej, niż zarabia we Francji. - Mam nadzieję, że mój klub dojdzie do porozumienia z Arsenalem i od stycznia będę zawodnikiem "Kanonierów" - powiedział zawodnik.