Przez wiele lat mieliśmy rywalizację w świecie futbolu pomiędzy Messim a CR7. Patrząc przez pryzmat "Złotych Piłek", to wygrał ją Argentyńczyk, który osiem razy odebrał takie trofeum, w tym ostatnie w tym roku. Swoje "pięć minut" miał też Lewandowski, który najbliżej zdobycia tego trofeum byłby w 2020 roku, kiedy Bayern Monachium wygrał Ligę Mistrzów, ale akurat wtedy redakcja "France Football" nie organizowała plebiscytu ze względu na pandemię COVID-19. Hajto w mocnych słowach o reprezentacji Polski. "To się robi jakaś abstrakcja" Powoli na scenę zaczęli jednak wkraczać inni piłkarze. Jednym z nich jest Mbappe, który już jako nastolatek strzelał dużo goli, a teraz jest największą gwiazdą zarówno reprezentacji "Trójkolorowych", jak i PSG. Po meczu z Gibraltarem ma już na koncie 300 goli w karierze. Składają się na trafienia w kadrze (46), jak i w klubach (254 - 227 w PSG i 27 w AS Monaco). Napastnik tej sztuki dokonał w wieku 24 lat, dziewięciu miesięcy i 29 dni. To wcześniej niż cała wyżej wymieniona trójka. Messi zrobił to, gdy miał już ponad 25 lat, Ronaldo, gdy miał 27, natomiast Lewandowski ponad 28. Kylian Mbappe w pogoni za Messim, CR7 i Lewandowskim Wygląda więc na to, że Francuz ma szansę, aby ich dogonić, choć Argentyńczyk i Portugalczyk trafiali do siatki w sumie ponad 800 razy, a Polak ponad 600. Zwracał na to uwagę sam piłkarz. Wielki skandal w reprezentacji Czech. Trzech piłkarzy wyrzuconych z kadry Francuzi w tym spotkaniu pobili dwa rekordy. Przede wszystkim osiągnęli najwyższe zwycięstwo w historii reprezentacji. Wcześniej było to 10-0 z Azerbejdżanem w 1995 roku. Jednocześnie "Trójkolorowi" stali się reprezentacją, która odniosła najwyższe zwycięstwo w historii eliminacji mistrzostw Europy. Wcześniej ten rekord należał do Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi w 2006 roku pokonali San Marino 13-0. Francuzi zapewnili już sobie awans na Euro 2024, wygrywając grupę B. Zawodnicy Didiera Deschamps'a zakończą kwalifikacje do turnieju we wtorek. Zmierzą się wtedy z Grecją.