Historia Kyliana Mbappe i Paris Saint-Germain dobiega do końca, choć trudno powiedzieć, aby był to szczęśliwy koniec. Podobnie skomplikowane jest wytłumaczenie, jakim cudem francuski gwiazdor wciąż reprezentuje barwy mistrzów Francji. W 2022 roku wszystkim w świecie futbolu wydawało się, że Mbappe praktycznie odszedł już z klubu, a niektórzy informowali nawet, że podpisał umowę z Realem Madryt na gwiazdorskich warunkach. Tak się jednak nie stało. Bayer jest niesamowity, kosmiczny rekord Europy wydłużony. Sroga zemsta mistrzów Mbappe w maju 2022 roku przedłużył o dwa lata porozumienie z PSG, co było szokiem. Sam Francuz miał dosyć szybko zrozumieć, że ta decyzja była dla niego błędem. Według medialnych doniesień bowiem zaledwie kilka dni po tym wydarzeniu gwiazdor miał osobiście zadzwonić do Florentino Pereza, aby przeprosić go za to, co zrobił. Sam sternik "Królewskich" mówiło wówczas "Ten Mbappe to nie jest Mbappe, jakiego chciałem sprowadzić", co wiele mówi o tym, jak bardzo zabolała działacza ta decyzja. Mbappe wygwizdany. Francuz "pożegnał się" z Paryżem Florentino zawsze chciał sprowadzić Mbappe do siebie za darmo, ale w 2021 roku spróbował zrobić to za olbrzymie pieniądze, oferując podobno ponad 200 milionów euro za gwiazdora. Wówczas Kylian otwarcie przyznał opinii publicznej, że chce odejść. Takie słowa bardzo nie spodobały się zagorzałym fanom PSG, którzy raz po raz traktowali swoją największą gwiazdę salwą gwizdów za to, że ten chciał opuścić klub. Takich incydentów było naprawdę dużo i z pewnością nie należały one do przyjemnych. Mbappe na to samo naraził się także i w tym roku. Kilka dni temu bowiem Francuz oficjalnie poinformował cały świat, że tym razem już na pewno nie przedłuży swojej umowy z Paris Saint-Germain. Zrobił to w emocjonalnym wideo opublikowanym na swoich mediach społecznościowych. Kompletną zagadką było to, jak tę informację odbiorą kibice PSG, a pożegnanie z kibicami na Parc des Princes miało się odbyć podczas meczu z Toulouse, gdy Mbappe wybiegł na murawę od pierwszych minut. Sensacja w meczu ze Szczęsnym i Milikiem. Spadkowicz zaskoczył Juventus Do nieprzyjemnych incydentów doszło jednak przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na około godzinę przed rozpoczęciem meczu, podczas wyczytywania składów Mbappe znów mógł poczuć to, co czuł w 2021 roku. Jego nazwisko zostało bowiem bardzo solidnie i konkretnie wybuczane oraz wygwizdane przez fanów, którzy w ten sposób wyrazili swoje niezadowolenie z odejścia największej gwiazdy zespołu i prawdopodobnie najlepszego piłkarza w historii Paris Saint-Germain. Kibice oddali chwałę Mbappe. Królewskie pożegnanie legendy To był jednak dopiero początek. Fani pokazali też swoje dobre oblicze. W czwartek na kolacji z ultrasami PSG miała panować dobra atmosfera, a Ci z szacunkiem przyjęli decyzję swojej legendy. Po gwizdach od części kibiców nadszedł także piękny moment dla Mbappe. Francuz podszedł pod jedną z trybun, a tam ukazała się jego wielka podobizna z wieńcem laurowym na około. Ten symbolizuje chwałę, sławę i tryumf, czyli wszystko, co dał Mbappe Paryżowi przez te siedem lat w klubie. Trzy trafienia piłkarzy Lecha w Poznaniu. Bliżej pucharów jest jednak Legia Mbappe z klubu odejdzie z wybitnym dorobkiem indywidualnym. Francuz w barwach "Les Parisiens" wystąpił łącznie już w 306 spotkaniach. Strzelił w nich 255 goli i 108 razy asystował. Średnia wygląda więc absolutnie wybitnie. Napastnik ze swoim zespołem na arenie francuskiej piłki wygrał absolutnie wszystko, co było możliwe. Cieniem na jego karierę w PSG kładzie się jedynie przygoda w europejskich pucharach. Liga Mistrzów jest tym trofeum, którego zabrakło Kylianowi.