Najgorsza nagroda? Wszystko zależy od perspektywę oraz miejsce naszego zamieszkania. Czasami może ona znaczyć dla kogoś naprawdę sporo. Zazwyczaj najważniejszy jest sam tytuł lub osiągnięcie. Nagroda dodaje smaku temu, że w sporcie warto się starać, bo potem są z tego również profity materialne. Na Twitterze ponownie krąży fotografia południowoafrykańskiego piłkarza, który w dłoniach trzyma bon na 5 GB mobilnych danych. Ta pomimo tego, że nie jest już wcale świeża, ponownie rozśmieszyła fanów sportu i piłki nożnej. Piwo dla najlepszego zawodnika Hlompho Kekana jako kapitan Mamelodi Sundowns odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu. Śmieszne z naszej perspektywy uznanie trudów sportowca, w rzeczywistości wcale nie jest nieznaczące. Mobilne dane są bowiem w tym miejscu bardzo drogie. Już wcześniej media podawały informację o nagrodzie w postaci 24 butelek piwa dla innego piłkarza. Tamten pochodził z Zimbabwe. Sponsor rozgrywek przekazał tuż po meczu złocisty trunek, który zapewne nieźle ugasił pragnienie w wolnych od treningu chwilach. A