Okazało się, że prezes zapomniał o zapisie w regulaminie, który jasno stanowi, iż decyduje fakt, w której klasie rozrywkowej są zespoły w dniu losowania. Jak wiadomo, zarówno Zawisza, jak i Pogoń grają w Ekstraklasie. W tej sytuacji gospodarzem będzie zespół, który wylosowano z niższym numerem - w tym wypadku Pogoń. Na kruczki regulaminowe Bońkowi zwrócił uwagę skrupulatny redaktor Paweł Mogielnicki z 90minut.pl. Początkowo prezes PZPN-u upierał się przy swoim. - Idea rozgrywek jest taka, że zespół z niższej ligi gra u siebie, a Zawisza przystąpił do Pucharu Polski jako pierwszoligowiec, musiał przecież zacząć od fazy 1/32 finału, gdy ekipy z Ekstraklasy miały jeszcze wolne - argumentował Boniek. - Ja jednak wybiorę się na ten mecz do Szczecina - upierał się Mogielnicki. Po analizie regulaminu prezes Boniek przyznał oponentowi rację. W ten sposób Pogoń będzie gospodarzem starcia z Zawiszą. Mecze 1/16 finału odbędą się 16 sierpnia. Michał Białoński