Robert Lewandowski do FC Barcelony przyszedł za 45 milionów euro kwoty podstawowej. Taką sumę udało się wynegocjować "Dumie Katalonii" po niezwykle trudnych i długich rozmowach z Bayernem Monachium. Polak w Katalonii miał wręcz potrójne zadanie. Pierwszym było oczywiście potwierdzenie swojej klasy sportowej w nowym otoczeniu, które jest jednym z najtrudniejszych na świecie. Nadal zachwycony Lewandowskim Miguel Angel Nadal w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z "WP SportoweFakty" ocenił naszego napastnika. - Moim zdaniem spełnił pokładane w nim nadzieje. OK, miał w trakcie sezonu przestój strzelecki, ale na końcu wyszło to bardzo dobrze. Pomógł klubowi odzyskać tytuł mistrzowski, został królem strzelców - powiedział były legendarny zawodnik FC Barcelony, a prywatnie także wujek Rafaela Nadala. PSG idzie na wojne z Mbappe. Najpierw odsunięcie od składu, a teraz to Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Lewandowski poza udowodnieniem, że gole będzie strzelała w każdym środowisku, musiał także zalepić bolesną ranę na sercach kibiców "Blaugrany". Rok wcześniej bowiem z klubem z Katalonii pożegnała się absolutnie największa legenda "Dumy Katalonii" Leo Messi, a jego odejście było dla kibiców tego zespołu wielkim ciosem. Sytuacja Barcelony także pod względem sportowym nie była tak dobra, jak wcześniej. Ostatnie lata to wspomnienia wielu kompromitacji w Europie i wyraźny spadek sportowej marki klubu. Nadal nie ma wątpliwości, że Lewandowski był tu niezwykle ważny. - Zacznę od tego, że Barcelona potrzebowała takiego transferu jak ten Roberta. Barcelona i Lewandowski "trafili" na siebie w bardzo odpowiednim momencie - ocenił. Zdobywał medale w Ekstraklasie, był powołany przez Sousę. Odchodzi do MLS Niezwykle ważna była także z pewnością rola mentalnego lidera, którym dla młodych zawodników miał w Barcelonie być Lewandowski. Polak w oczach zarządu musiał zarazić młodzież swoim podejściem, niesamowitym profesjonalizmem i umiejętnością gry dla zespołu. To wszystko przy transferze kapitana reprezentacji Polski do Barcelony niewątpliwie miało wielki wpływ. Gdy spojrzymy na liczby indywidualne Lewandowskiego trudno się nie zgodzić z tymi wszystkimi słowami, które padły z ust wujka Rafaela Nadala i legendy Barcelony. Polak zagrał łącznie w 46 spotkaniach w barwach "Blaugrany". Napastnik w tym czasie strzelił 33 gole oraz osiem razy asystował swoim kolegom przy bramkach. To wszystko złożyło się na tytuł mistrza Hiszpanii i króla strzelców La Liga.