Na ratunek Ewa Pajor. Gol Polki w hicie Champions League
Ewa Pajor się nie zatrzymuje. Szlagier z Chelsea w ramach UEFA Women's Champions League był drugim z rzędu meczem, w którym Polka wybiegła w podstawowym składzie (wcześniej nabierała po kontuzji krótszymi występami). Nie zatrzymała się na dublecie w El Clasico. Trafiła do siatki na Stamford Bridge.

Ewa Pajor wróciła na dobre. W październiku doznała kontuzji, która z początku wydawała się tą najpoważniejszą. Do zerwania więzadeł krzyżowych jednak nie doszło, Polka opuściła tylko trzy mecze i 9 listopada zagrała 33 minuty przeciwko Deportivo la Coruna. Taki sam wymiar czasowy dostała trzy dni później w starciu z belgijskim Leuven.
Do podstawowego składu wróciła na El Clasico w ostatnią sobotę. Odwdzięczyła się dubletem, a "Blaugrana" rozbiła "Las Blancas" 4:0. Pozostała w wyjściowej jedenastce na szlagier Ligi Mistrzyń przeciwko Chelsea.
Ewa Pajor znowu strzela. Najpierw Realowi Madryt, teraz Chelsea
Opłaciło się - trafiła do siatki na Stamford Bridge w 24. minucie, wyrównując stan meczu na 1:1. Wcześniej na prowadzenie zespół z Londynu wyprowadziła Ellie Carpenter. Polka zareagowała najlepiej na zamieszanie na 10. metrze po rzucie rożnym, ominęła leżącą swoją koleżankę z drużyny i mocnym strzałem lewą nogą pokonała Livię Peng. Bramkarka nie miała szans na interwencję.
Ewa Pajor wykorzystała chaos w polu karnym Chelsea











