Padający od rana w Poznaniu deszcz był przyczyną opóźnienia niezwykłej operacji technicznej, którą budowniczy stadionu miejskiego określają mianem "unikatowej na skalę europejską". 1400-tonowa stalowa kratownica to jeden z czterech elementów konstrukcji dachowej. Zostanie ona podniesiona na wysokość 30 metrów nad płytą boiska i osadzona na specjalnie przygotowanych słupach żelbetowych. Do podniesienia ogromnej konstrukcji wykorzystano osiem specjalnie sprowadzonych ze Szwajcarii siłowników hydraulicznych. Kratownica w górę posuwa się niezwykle wolno - w tempie cztery metry na godzinę. Operacja podnoszenia fragmentu dachu pierwotnie zaplanowano była na poniedziałek, ale zbyt silne wiatry uniemożliwiły jej przeprowadzenie. Jeśli prace zostaną sprawnie przeprowadzone, istnieje szansa, że piłkarze Lecha jeszcze w tym roku rozegrają mecze na "swoim" stadionie przy ul. Bułgarskiej.