To byłą rzeczywiście wielka sensacja. Zespół niemiecki uważany był za jednego z faworytów nawet do wygrania mistrzostw świata kobiet, które rozgrywane są w Australii i Nowej Zelandii. Niemcy to mistrzynie świata z lat 2003 i 2007, które miały apetyt na odzyskanie dawnej pozycji. I wiele wskazywało na to, że mają szansę, jako że rozpoczęły turniej imponująco - od 6:0 z debiutującą w mistrzostwach drużyną Maroka. 6:0 na pełnym luzie, bo mogło być w tym meczu znacznie wyżej. Kto by wtedy przypuszczał, że to właśnie Marokanki, a nie Niemki wyjdą z grupy! Historia wydarzyła się na naszych oczach. Pierwsza piłkarka zagrała w hidżabie Zespół niemiecki po tym otwarciu mundialu zupełnie bowiem pokpił sprawę. Przegrał 1:2 z Kolumbią, a następnie jedynie zremisował 1:1 z Koreą Południową. Cztery punkty nie wystarczyły do wyjścia z grupy, gdyż pewne swego po dwóch wygranych Kolumbijki w ostatnim meczu przegrały 0:1 z Marokiem. Zawodniczki z Afryki, pierwsze w dziejach reprezentantki kraju muzułmańskiego na mundialu, miały w zanadrzu wygraną 1:0 także z Koreankami i to one wywalczyły promocję razem z Kolumbią. W zasadzie trudno nawet opisać tę sensację. Na pewno jest jedną z większych w dziejach całej piłki nożnej, nie tylko kobiecej. Niemcu w szoku. Uderzają w swe piłkarki Po kompromitacji spadł na Niemki potężny hejt. Były lżone i oskarżane o pohańbienie barw narodowych. Niemiecka sześciokrotna mistrzyni olimpijska Natalie Geisenberger przytoczyła kilka wpisów internetowych na ich temat, które znalazła, w tym zwłaszcza jeden: "Wracajcie do garów. Piłkę nożną zostawcie mężczyznom". Ten wpis wywołał wielkie oburzenie mistrzyni zimowych igrzysk jako skrajnie seksistowski. Zdaniem Geisenberger, to komentarz z dawnych epok, gdy kobiety uważano za grosze i niezdolne do gry w piłkę nożną. - Jakoś nie przypominam sobie takiej krytyki mężczyzn - stwierdziła mistrzyni, a przecież męska drużyna Niemiec pobiła wszelkie rekordy, gdy nie wyszła z grupy dwóch ostatnich mundiali w 2018 roku (ustąpiła Szwecji i Meksykowi) oraz w 2022 roku (ustąpiła Hiszpanii i Japonii), co wcześniej nie zdarzyło się nigdy. Nawiasem mówiąc, wpadka Niemek na tych mistrzostwach jest porównywana z wynikami mężczyzn. Mówi się o głębokim kryzysie niemieckiego futbolu reprezentacyjnego. - Porażki i słabsze turnieje to coś zupełnie normalnego w sporcie. Dziwi mnie, jak to jest odbierane i jak komentowane w mediach społecznościowych. Przegrana może zdarzyć się każdemu - mówi Natalie Geisenberger, mistrzyni olimpijska w jedynce i sztafecie saneczkowej igrzysk w Soczi 2014, Pjongczangu 2018 i Pekinie 2022 roku. Pary ćwierćfinałowe mundialu kobiet: Hiszpania- Holandia (mecz 11 sierpnia) Szwecja- Japonia (mecz 11 sierpnia) Australia - Francja (mecz 12 sierpnia) Anglia- Kolumbia (mecz 12 sierpnia)