Teraz jednak "Pasy" czeka jeszcze trudniejsze zadanie. Pojedynek derbowy z Wisłą i to na jej obiekcie. "Nie muszę nikogo przekonywać, z jak mocnym spotkamy się rywalem. Trzeba będzie zagrać bardzo konsekwentnie i mądrze taktycznie. Zachować proporcje między atakiem a obroną. Chcemy utrzymać swój styl gry, ale mogę zdradzić, że zagramy nieco inaczej niż z Groclinem" - dodał Stawowy. W poniedziałkowym rozruchu nie brał udziału tylko Paweł Drumlak, który w spotkaniu z Groclinem wystąpił z gorączką. "Mam ponad 38 stopni. Leżę w łóżku i biorę medykamenty przepisane przez moją mamę, która jest farmaceutką. Mam nadzieję, że w środę będę mógł dołączyć do kolegów" - powiedział pomocnik Cracovii. Piłkarze trenują, a do Nigerii poleciał menedżer "Pasów" Albin Mikulski. Ma on obserwować tamtejszych zawodników pod kątem ich przydatności do Cracovii.