Jak powiedział Wojciech Radecki z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przygotowania w zakresie bezpieczeństwa do Euro 2012 nie rozpoczęły się w momencie przyznania turnieju Polsce i Ukrainie. "Już dwa lata wcześniej, przy składaniu aplikacji, polski rząd musiał przedstawić UEFA gwarancje rządowe, w tym również dotyczące bezpieczeństwa" - mówił Radecki. Efektem prac Komitetu ds. Bezpieczeństwa Euro 2012 jest opracowanie Zintegrowanej Koncepcji Bezpieczeństwa (ZKB), opisującej wszystkie obszary, zakres odpowiedzialności oraz działania poszczególnych podmiotów w celu zapewnienia maksymalnego poziomu bezpieczeństwa podczas turnieju. Po pewnych zmianach i poprawkach, we wrześniu 2010 roku dokument został zatwierdzony przez UEFA. "Jest w nim zawarta nasza strategia i filozofia działania. W koncepcji jest 110 projektów w 15 obszarach. Wiadomo, kto za co odpowiada. Główne hasło, jakie nam przyświeca to "have fun, feel safe" czyli "baw się dobrze - czuj bezpiecznie". Oprócz tego UEFA posiada swoją koncepcję dotyczącą bezpieczeństwa miejsc oficjalnych, jak stadiony czy centra pobytowe. UEFA jest zobligowana do zapewnienia bezpieczeństwa w strefach, za które odpowiada. Obie te koncepcje w pełni się uzupełniają" - wyjaśnił Radecki. Polska i Ukraina korzysta z doświadczeń poprzednich organizatorów turniejów piłkarskich - Portugalii (Euro 2004), Austrii i Szwajcarii (Euro 2008) oraz Niemiec (MŚ 2006). Przedstawiciele tych krajów, którzy odpowiadali za politykę bezpieczeństwa podczas mistrzostw, czynnie uczestniczą w spotkaniach z organizatorami Euro 2012. Do Sejmu właśnie trafił projekt rządowej specustawy o bezpieczeństwie Euro 2012. Zakłada m.in. wprowadzenie elektronicznego monitoringu chuliganów stadionowych. Obowiązek stawiennictwa w jednostce policji miałby zostać zastąpiony obowiązkiem przebywania przez skazanego - podczas trwania meczu - w miejscu stałego pobytu, co byłoby monitorowane za pomocą aparatury elektronicznej. Możliwość taka miałaby zostać wprowadzona od początku przyszłego roku. Nowe przepisy mają pozwolić, by niskoprocentowy alkohol, np. piwo, można było sprzedawać i pić na stadionach, ale jedynie podczas Euro 2012. Obecnie polskie prawo zabrania sprzedaży alkoholu podczas zawodów sportowych. W kwestii bezpieczeństwa dużą rolę będą odgrywać również wolontariusze. "Te osoby dzięki też znajomości języków mają zapewnić przyjazną obsługę przyjezdnym i kompleksową informację - pokierować gości na stadion, do Strefy Kibica czy wskazać atrakcyjne miejsca miasta. Oni też mogą udzielić pierwszej pomocy medycznej, a także będą wspierać inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo" - wyjaśnił Robert Pękala z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM Poznania. Pękala dodał, że niezwykle istotne w zapewnieniu bezpieczeństwa będzie miał miejski monitoring. Stolica Wielkopolski rozbudowuje go już od kilka lat. "Dysponujemy w tej chwili 180 kamerami, docelowo na Euro będzie ich 200. Nowe zamontowane zostaną przede wszystkim w ciągach komunikacyjnych z centrum miasta, dworca i lotniska w stronę stadionu" - podkreślił. Policja natomiast stawia przede wszystkim na prewencję. "Kierujemy się zasadą "3xT", a więc troska, tolerancja i tłumienie. Najważniejsze jest dla nas zadowolenie uczestników imprezy, zapewnienie przyjaznej atmosfery" - powiedział pełnomocnik komendanta wielkopolskiej policji ds. ochrony praw człowieka Krzysztof Zygmunt. "Chcemy przede wszystkim zapobiegać popełnianiu wykroczeń i przestępstw oraz wykluczyć kibiców, którzy mogą stanowić ryzyko dla Euro 2012. Sam miałem okazję być na mistrzostwach świata w 2006 roku w Berlinie i nie ukrywam, że naszym celem jest też wykorzystanie doświadczeń oraz dobrych praktyk organizatorów wcześniejszych mistrzostw" - dodał.