Decyzja jest zwieńczeniem trwającego od dłuższego czasu sporu o udział zawodników reprezentacji z Ameryki Południowej w tych spotkaniach. A ich udział i tak daleki wyjazd komplikowała epidemia koronawirusa. Podróż reprezentantów Brazylii, Argentyny, Urugwaju, Chile, Peru czy innych krajów do swoich ojczyzn i następnie powrót byłby albo niemożliwy w ogóle, albo wiązałby się z koniecznością kwarantanny.Trenerzy dużych klubów europejskich nie chcieli więc zwalniać piłkarzy. - Po marcowej przerwie reprezentacyjnej zaczyna się kluczowa część sezonu. Nie wyobrażam sobie wtedy utraty ważnych zawodników z powodu kwarantanny - rzekł np. Pep Guardiola, który prowadzi Manchester City.Narodziła się nawet koncepcja, by marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata rozegrać bez udziału zawodników grających w europejskich klubach, ale to wzbudzło protest tych reprezentacji, które takich piłkarzy mają najwięcej, zwłaszcza Brazylii, Argentyny i Urugwaju. Doszłoby do zakłócenia zasady równości szans, rosłyby szanse takich ekip jak Boliwia czy Wenezuela, które mają relatywnie mało reprezentantów w Europie. Eliminacje mundialu odwołane Zapadła więc ostateczna decyzja, by marcowe mecze kwalifikacji mundialu w 2022 roku w strefie Ameryki Południowej odwołać i przesunąć na nieokreślony jeszcze termin. To spora komplikacja, jako że eliminacje te już są opóźnione z powodu pandemii. W 2020 roku udało się rozegrać dopiero cztery kolejki, a pamiętajmy, że walka o mundial w południowoamerykańskiej strefie CONMEBOL jest długotrwała, bowiem biorą w niej udział wszystkie ekipy w jednej grupie. Każdy walczy z każdym po dwa razy, a awans bezpośredni na mundial zdobędą cztery czołowe drużyny. Piąta zagra w międzykontynentalnym barażu. Sytuację ratuje fakt, że z powodu morderczych upałów w strefie Zatoki Perskiej mistrzostwa i tak przesunięto z tradycyjnego czerwca na listopad i grudzień 2022 roku. Mamy więc nieco więcej czasu na rozegranie wszystkich meczów eliminacyjnych i np. baraże międzykontynentalne kończące rywalizację zaplanowane są właśnie na czerwiec 2022 roku.CONMEBOL rozpisał wszystkie kolejki eliminacji aż do marca 2022 roku i teraz odwołanie dwóch marcowych w 2021 roku komplikuje sprawę i tak. Nie ma kiedy ich rozegrać, zwłaszcza że nie ma widoków na to, aby konieczność kwarantanny zawodników po powrocie z Ameryki Południowej zniknęła. Większość krajów tego kontynentu znajduje się na "czerwonej liście" państw objętych szczególnym nadzorem z powodu epidemiologicznego. Copa America się nie odbędzie? Z tego samego powodu pod wielkim znakiem zapytania stoi przeprowadzenie latem Copa America. Turniej 12 czerwca ma ruszyć w Argentynie, a drugim organizatorem jest Kolumbia. Niewykluczone, że Copa America zostanie odwołana, a mecze eliminacyjne Ameryki Południowej odbędą się w... Europie. W grę wchodzą stadiony w Atenach, Bukareszcie, Budapeszcie, które już goszczą wiele spotkań międzypaństwowych jako teren neutralny. Kto wie, czy nie mogłaby to być także Polska, w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju. CONMEBOL może wkrótce szukać boisk w krajach Europy. Jeśli zapadnie decyzja, by eliminacje CONMEBOL zagrać tutaj, takich stadionów będzie trzeba sporo.W marcu 2021 roku w Ameryce Południowej miało dojść do hitowych pojedynków Brazylii z Argentyną czy Argentyny z Urugwajem. W tabeli eliminacji prowadzi Brazylia przed Argentyną, Ekwadorem i Paragwajem, ale po zaledwie czterech kolejkach. Barażowe miejsce okupuje Urugwaj.