W konferencji prasowej reprezentacji Polski tuż po przylocie do Soczi wzięli udział selekcjoner kadry Adam Nawałka, Robert Lewandowski oraz Łukasz Piszczek. Na pytanie o wpływ kontuzji Kamila Glika na linię obrony, Łukasz Piszczek odpowiedział ze spokojem w głosie. - Prawda jest taka, że dostępu do bramki nie broni jedynie defensywa, a cały zespół. Kluczowe jest aby, każdy na boisku walczył także w obronie - tłumaczył piłkarz na co dzień grający na pozycji obrońcy w Borussi Dortmund. - Myślę, że jestem bardzo dobrze przygotowany, żeby na tych mistrzostwach bardzo dobrze sobie poradzić - dodał Piszczek. Kontuzja Glika skupiła znaczną uwagę mediów, toteż reprezentant Polski został zapytany także o wiarę w powrót do pełni sił swojego kolegi z drużyny. - Kamil to odpowiedzialny facet. Znamy go bardzo dobrze i wiemy, że zawsze potrafił wychodzić z trudności obronną ręką - mówił podczas konferencji w Rosji nasz obrońca.