Projekt Adidasa w stylu retro miał nawiązywać do koszulek Hiszpanów z 1994 roku, jednak nie wszystko poszło po myśli producentów. W kraju wybuchła dyskusja na temat stosowności strojów. Interweniował nawet rząd, który telefonował do hiszpańskiej federacji piłkarskiej. Juan Luis Larrea, prezydent hiszpańskiej federacji piłkarskiej, broni strojów, tłumacząc, że w rzeczywistości użyto koloru niebieskiego. Problem w tym, że ten na czerwonym tle łudząco przypomina fiolet. Słowa Larrea: "To przecież niebieski, niebieski" znalazły się nawet na okładce hiszpańskiego "Asa". Połączenie kolorów czerwonego, żółtego i fioletowego przypomina w kraju z Półwyspu Iberyjskiego flagę II Republiki Hiszpańskiej. Istniała ona w latach 1931-39 i została zakończona wojną domową oraz przejęciem władzy przez generała Franco. Nic więc dziwnego, że zastosowanie tego typu barw na koszulce jest uznawane w Hiszpanii za skandal. Szef hiszpańskiej federacji tłumaczy, że projekt przedstawiony przez firmę Adidas został przyjęty przez pięcioosobową komisję, która nie dopatrzyła się podobieństwa do flagi republikańskiej. WG