- Nie mam innego wyboru, muszę być optymistą. Nie lubię marzyć. Wierzę w to, co widzę. Tak, Sao Paulo będzie gotowe do mistrzostw świata. Na ostatnią chwilę, ale będzie gotowe - powiedział Valcke na konferencji prasowej po swojej kolejnej inspekcji Arena Corinthians. Sekretarz generalny FIFA powtórzył, że "nie ma już ani minuty do stracenia". Przypomniał też, że stadion, na którym w spotkaniu inaugurującym mundial zagrają piłkarze Brazylii i Chorwacji, miał być pierwotnie oddany do użytku 15 stycznia. - W tej chwili ważne są daty meczów testowych, a najważniejsza - tego pojedynku, który zostanie rozegrany 17 lub 18 maja. Pozostaną jeszcze trzy tygodnie do mistrzostw świata i będzie można rozwiązać nieprzewidziane problemy - dodał. Jak zakłada Brazylijska Konfederacja Piłkarska, na tym obiekcie 17 maja wieczorem odbędzie się mecz ligowy Corinthians z Figueirense. Jednak nie przy pełnych trybunach - organizatorzy chcą sprzedać tylko 50 tys. biletów, a stadion docelowo pomieści 68 tys. widzów. Jeszcze we wtorek Valcke będzie wizytować Arena da Baixada w Kurytybie, która w połowie lutego z najwyższym trudem zachowała swój status stadionu przygotowywanego na mundial. W środę sekretarz generalny FIFA uda się do miasta Cuiaba, gdzie termin otwarcia tamtejszego obiektu właśnie przełożono z 7 na 14 maja. Nie jest jeszcze w pełni gotowy jeszcze czwarty stadion - w Porto Alegre. Mistrzostwa świata w Brazylii (12 czerwca - 13 lipca) mają być rozegrane na 12 obiektach.