Portugalczyk zdobył z "The Blues" dwa mistrzostwa Anglii (2005, 2006), ale we wrześniu 2007 roku dość niespodziewanie odszedł z klubu, rozwiązując swoją umowę za porozumieniem stron. Od lata 2008 roku jest trenerem Interu Mediolan, ale ciągle wierzy, że kiedyś dane mu będzie znów poprowadzić londyńczyków. - Jeśli spytacie mnie, czy pewnego dnia wrócę do Chelsea, odpowiem, że najprawdopodobniej tak, bo spędziłem tam cudowne lata - oświadczył Mourinho na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Milanem. - Kiedyś się to stanie, ale nie potrafię wskazać momentu mojego powrotu - dodał. Trener "Nerazzurrich" twierdzi, że nadal jest ogromnym fanem "The Blues". - Życzę im jak najlepiej, bo to dla mnie wyjątkowy klub i mam tam wielu przyjaciół - wyjaśnił. - Należę do historii tej drużyny i nie ukrywam, że obecna sytuacja, kiedy zmienia się kolejnego menedżera, bardzo mi się nie podoba. Mam nadzieję, że odzyskają stabilność i znów zaczną zdobywać trofea - przyznał. Mourinho oświadczył też, że nie jest zaskoczony dobrą postawą wypożyczonego do AC Milan z Los Angeles Galaxy, Davida Beckhama. - Wszyscy wiemy, że to wspaniały piłkarz i profesjonalista. Przyszedł do Mediolanu w znakomitej formie i z ogromnymi ambicjami - stwierdził. - Bardzo dobrze odnalazł się w drużynie i gra naprawdę imponująco. Daje temu zespołowi wyjątkowe umiejętności i dla dobra Serie A chciałbym, aby pozostał we Włoszech jak najdłużej - zakończył.