Władze Chelsea przekazując w środę informację o zatrudnieniu portugalskiego szkoleniowca dodały, że podpisał on kontrakt na trzy lata. Mourinho w dwóch ostatnich sezonach poprowadził FC Porto do mistrzostwa Portugalii, a także w ubiegłym roku zdobył ze "Smokami" Puchar UEFA, by w tym wygrać Ligę Mistrzów. - Praca w Chelsea będzie dla mnie wyzwaniem. To jest naprawdę dobry klub, który ma wspaniałych zawodników - powiedział portugalski trener. - Angielska Premiership jest uważana za najlepszą na świecie i jestem dumny, że będę mógł pracować w takiej lidze i to z tak dobrą drużyną, jak "The Blues" - dodał Mourinho. Szczegóły finansowe kontraktu nie zostały ujawnione. Spekuluje się, że zarobki portugalskiego szkoleniowca mogą osiągnąć rocznie pięć milionów funtów szterlingów (dziewięć milionów dolarów). O możliwości przenosin Mourinho na Stamford Bridge mówiło się od kilku tygodni. Jego poprzednik - Ranieri doprowadził Chelseę do drugiego miejsce w angielskiej ekstraklasie i do półfinału Ligi Mistrzów. Wyniki co najmniej dobre, ale nie dla rosyjskiego właściciela klubu - Romana Abramowicza, który liczył na znacznie więcej, tym bardziej, że przed sezonem wydał na wzmocnienia składu 220 mln dolarów. Szef Chelsea nie miał kłopotów z wyborem sukcesora Ranieriego. 41- letni Mourinho to najlepszy europejski trener w ostatnich latach. Mourinho przyleciał do Londynu we wtorek. Zapewne już wtedy wiedział, że podpisze umowę z Chelsea, bowiem do Anglii zabrał rodzinę. Chciał pokazać żonie i dwojgu małych dzieci miejsce, gdzie będą zamieszkiwali w najbliższym czasie. Nowy szkoleniowiec Chelsea nie był zawodowym piłkarzem. Zawsze marzył o pracy trenerskiej. - Kiedy miał 15 lat powiedział mi, że jak dorośnie chce prowadzić zespoły piłkarskie. Na prezenty zawsze wybierał sobie piłkę - przyznał ojciec Jose Mourinho, Felix, w przeszłości bramkarz piłkarski. Mourinho junior przez lata miał kogo podpatrywać w szlifowaniu trenerskiego fachu. Współpracował m.in. z Anglikiem Bobbym Robsonem i Holendrem Louisem van Gaalem.