Mourino przeżył moment słodkiej zemsty za zwolnienie go z funkcji trenera Chelsea we wrześniu 2007 roku. Gol Samuela Eto'o sprawił, że w elitarnej ósemce Ligi Mistrzów znaleźli się mediolańczycy, a nie faworyzowani "The Blues". "Jestem szczęśliwy, bo wygraliśmy i okazaliśmy się lepszym zespołem. Czasami w piłce nożnej zdarzają się takie rzeczy, że zwyciężasz dzięki dużej dozie szczęścia. Innym razem wygrywasz, bo po prostu jesteś lepszy od pierwszej do ostatniej minuty. Taki właśnie był mój zespół" - powiedział Mourinho. "Uważam, że przewyższaliśmy rywala pod każdym względem. W zespole gospodarzy z każdą minutą rosła frustracja. Chelsea to świetny zespół. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że aby myśleć o zwycięstwie, to musimy kontrolować piłkę. W innym przypadku nie mamy szans. Wszyscy zawodnicy zagrali na najwyższym poziomie i w pełni zasłużyliśmy na to zwycięstwo" - dodał "Special One". Mourinho obiecał, że nie będzie świętował na oczach kibiców Chelsea, jeśli Inter wygra. Portugalczyk słowa dotrzymał. Jednak, kiedy Eto'o strzelił gola Mourinho zerwał się z krzesła. Po ostatnim gwizdku sędziego charyzmatyczny szkoleniowiec szybko udał się do szatni i tam dzielił się radością ze swoimi piłkarzami. "Kocham Chelsea, kocham ten stadion i tych kibiców, ale jestem profesjonalistą. Kto wie, może kiedyś będę trenerem innej angielskiej drużyny i znów tu przyjadę jako rywal" - podkreślił Mourinho. Właściciel Chelsea Roman Abramowicz ściągnął na Stamford Bridge Carlo Ancelottiego, by pod jego wodzą "The Blues" wygrali Ligę Mistrzów. Marzenie rosyjskiego multimilionera na pewno nie zostanie zrealizowane w tym sezonie. "Inter zasłużył na zwycięstwo. Zagrali bardzo dobrze. Rywale wywierali wielką presję na naszych pomocników i nie byliśmy w stanie grać tak, jakbyśmy chcieli. Tylko przez kilka krótkich chwil kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. To za mało. Jestem przekonany, że potrafimy grać lepiej. Jestem rozczarowany, ponieważ zostaliśmy wyeliminowani z prestiżowych rozgrywek" - ocenił Ancelotti, który nigdy nie był w dobrych stosunkach z Mourinho, ale docenił klasę przeciwnika. "Życzę Interowi jak najlepiej. Nie mam nic przeciwko Jose Mourinho i Interowi" - wyznał były trener AC Milan. "Mourinho nie zaskoczył mnie taktyką. Jedyna rzecz, która była dla mnie niespodzianką, to niesamowita praca jaką wykonali na boisku Eto'o i Pandew" - podkreślił Ancelotti. CZYTAJ RÓWNIEŻ: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/inter-przestaje-byc-posmiewiskiem-europy,1452834">Inter przestaje być pośmiewiskiem Europy</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/mourinho-najlepszy-inter-w-cwiercfinale,1452610">Mourinho najlepszy, Inter w ćwierćfinale</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/lm-niespodzianka-w-sewilli-cska-gra-dalej,1452799">LM: Niespodzianka w Sewilli. CSKA gra dalej</a>